ducinaltum (2011-09-01 14:57:54)
castilla (2011-09-01 13:17:41)
faceci "wymiękali" (siłownia nie wymaga takiej systematyczności), a to był regularny trening - a okazywało się zę wytrzymałosciowo to dziewczyny są nawet i lepsze! :)
A pewnie, że kobiety są bardziej wytrzymałe! ;)
Chociaż częściej instruktorami są mężczyźni - co jest wielkim atutem tych zajęć ;)
Faktycznie instruktorem był facet, ale czasem go dziewczyna zmieniała - było OK!
Potem to już się znaliśmy, kazdy wiedział na ile go stać i zrobiliśmy się w miarę zgraną grupą. Choż na ok. 10 osób, średnio przychodziło może z dwóch chłopaków, potem szybko odpadali i widziałam jak sobie odpoczywają na siłowni :) leniwie coś podnosząc, czy siedząc na atlasie.
A u nas , cóż...pierwsze 10 minut rozgrzewka, potem tak z poł godziny w szybkim, ale dość jednostajnym rytmie i na koniec wyhamowanie (wyciszenie). Fajne potem uczucie po treningu, no może po dwóch pierwszych jakieś zakwasy, potem już nie. I tak mi zima zleciała..! Było warto.