Pamiętacie zabawę w "głuchy telefon"? Kiedy na poczatku mówiliśmy zdanie, a ono, przekazywane szeptem, okazywało się po przekazaniu zupelnie inne niż to, które przekazaliśmy?
Wiadomo, że internetowe translatory są póki co, delikatnie mówiąc, nie najlepsze. Autor pewnej strony połączyl niedoskonałość tłumaczeń z zabawa w głuchy telefon - jeden ztranslator tłumaczy początkowe zdanie na losowo wybrany język, drugi - z tego jezyka tłumaczy z powrotem na pierwotny. I tak kilka(dziesiąt razy). Efekt końcowy? Czasami zabójczy.
Wpisujemy np. "Leć, Adam, leć"
i otrzymujemy:
"Tego lata, Adam, kocham cię"
"Wlazł kotek na płotek i mruga, ładna to piosenka niedługa:"
1. Kot wspiał się na drzewo i emituje dość dobrą piosenkę
2. dobra muzyka, i skoczył.
"Posłał kozioł koziołeczka po bułeczki do miasteczka"
1. Rolls-Royce chloru koziołeczka"
""Widziałam orła cień Do góry wzbił się niczym wiatr""
1. "Jestem Ducha Świętego, aby zobaczyć orły."
Adres strony - http://www.ackuna.com/badtranslator
Jesli trafią Wam się jakies ciekawe tłumaczenia, wrzucajcie :)