Temat Wxxx przypomniał mi o tym filmie i postanowiłam się z Wami nim podzielić...
"Czekając na sobotę" to dokument o nudzie na prowincji. Tam, gdzie młodym ludziom los w spadku zostawił beznadzieję i niechęć do robienia czegokolwiek poza oczekiwaniem na ten jeden dzień - na sobotę. Jak mówią bohaterowie filmu, sobota jest spełnieniem, ładowaniem akumulatorów na kolejny, monotonny tydzień, odstresowaniem się, piciem i oglądaniem w dyskotece erotycznego show. Sensem życia staje się czekanie. I szukanie kumpla, który zgodzi się w sobotę nie pić i zawieźć starym gratem na pobliską imprezę. Bo sobota jest magią, treścią i celem życia. Dotknięcie erotycznej gwiazdki z dyskoteki, nakręcenie jej występu telefonem komórkowym i oglądanie potem filmiku to tematy do rozmów na kolejny tydzień. A ci, którym nie udało się znaleźć trzeźwego w sobotę, przy piwku, w autobusowej wiacie, sączą opowieści o minionych dyskotekach, o bójkach, dziewczynach i planach, które nie sięgają dalej niż kolejna sobota.
Filmweb
Ten dokument zwyczajnie mnie przeraził. Innego słowa niż szok nie potrafiłam znaleźć w swoim słowniku. A Wy? Oglądaliście? Słyszeliście o filmie? Zapraszam do dyskusji, myślę, że to ogromny problem w dzisiejszych czasach...
Ostrzegam, że film nie jest jednym z 'lekkich, łatwych i przyjemnych' i zdecydowanie pewne sceny są bardzo mocne, niektóre bardzo wulgarne. Jednak warto zobaczyć, by się przekonać, co dzieje się w sobotni wieczór na niejednej polskiej prowincji!