Tak mnie wzieło na wspominki :)
Matematyka, ach tak matematyka.
Pamiętam czasy LO, gdy prawie cała klasa stała jak na ścięcie.
A ja? Zadowolona. Matematyka to cos, nad czym mogłam siedziec i nie marudzic..
Lubiłam matematykę. Liczyć, główkować, znajdywać rozwiązania. Tylko zawsze chodziłam okrężną droga...
A jak z Wami i Waszymi dziecmi?
Koszmar czy wrecz przeciwnie?