Nowa twarz Czsława...
CZESŁAW ŚPIEWA - "Solo Act – Live In Capital Of Poland"
W momencie kiedy miliony kojarzą go z telewizyjnego show - jako safandułę o spojrzeniu basseta, ten wydaje DVD, którym z zimną krwią morduje swoje medialne alter ego. "Solo Act" to nie tylko Czesław Śpiewa, ale i Czesław Pije, Czesław Klnie jak Szewc, Czesław Daje Się Rozsadzać Emocjom... a przede wszystkim jednak Czesław Wielki.
Dwie płyty DVD - na jednej koncert, na drugiej dokument z solowej trasy człowieka odpowiedzialnego za przewietrzenie polskiej piosenki. Najpierw Czesiek live, na kameralnym koncercie w małym warszawskim klubie. Scena, na scenie kanapa, na kanapie Czesław, a przed nim "klawinowa" Korga, jak przezywa instrument sam artysta. Dwugodzinny występ zmienia się w swoistą psychodramę, kiedy cokolwiek neurotyczny mistrz ceremonii co i rusz przerywa, czyni milion dygresji, szarpie się z samym sobą i rzuca mięsem, nie bacząc na obecność nieletnich na sali. Czasem sięgnie po akordeon, zaprosi na scenę Gabę Kulkę lub harfistkę Agnieszkę Grelę... Jak dziecko z ADHD ma problemy ze skupieniem się choćby na czas wykonania jednego utworu. Gdzie ten milusi okrągły juror szukający gwiazd na szklanym ekranie? Całe szczęście nie ma go tu. Jest za to gość, czyniący wyznanie: "Grałem w programie »Dzień dobry TVN«, jestem komercyjną szmatą”. Trudno się nie uśmiechnąć na takie dictum.
więcej...
http://muzyka.onet.pl/10173,89499,recenzje.html