Już dzisiaj premiera czwartej części "Piratów z Karaibów"!Trzy poprzednie części Piratów były świetne, a kreacja Johnny'ego Deppa wręcz
rewelacyjna. Czy czwarta część udźwignie ciężar poprzedników?Ja uwielbiam ten film a wy ...
20 maja 2011 21:55 | ID: 531119
Już dzisiaj premiera czwartej części "Piratów z Karaibów"!Trzy poprzednie części Piratów były świetne, a kreacja Johnny'ego Deppa wręcz
rewelacyjna. Czy czwarta część udźwignie ciężar poprzedników?Ja uwielbiam ten film a wy ...
21 maja 2011 20:46 | ID: 532061
Ja właśnie kończę oglądać na dvd 3 cześć :) Zrobiliśmy sobie z mężem "maraton pircki " dzisiaj.
Na czwartą część też muszę poczekać, aż wyjdzie na dvd.
21 maja 2011 20:47 | ID: 532065
Ja właśnie kończę oglądać na dvd 3 cześć :) Zrobiliśmy sobie z mężem "maraton pircki " dzisiaj.
Na czwartą część też muszę poczekać, aż wyjdzie na dvd.
No właśnie ja trzeciej nie widziałem, więc dziś się specjalnie szykuję
21 maja 2011 20:50 | ID: 532068
Ja właśnie kończę oglądać na dvd 3 cześć :) Zrobiliśmy sobie z mężem "maraton pircki " dzisiaj.
Na czwartą część też muszę poczekać, aż wyjdzie na dvd.
No właśnie ja trzeciej nie widziałem, więc dziś się specjalnie szykuję
A ja widziałam:)
Moim zdaniem w niczym nie ustępuje poprzednim, co jest rzadkoscią w przypadku takich serii:)
Wierzę naiwnie, ze czwórka jest równie dobra!:)
21 maja 2011 20:58 | ID: 532085
Jak czytam właśnie, krytycy sobie, a widzowie sobie... Krytyca marudzą, a widzowie tłumnie walą do kin.
Chyba dołączę do widzów, nie krytyków. Dam duuuuuuuży margines krytycyzmu i po prostu się porozkoszuę czwórką.
Nawet biorąc pod uwagę fakt, że nie w filmie juz Orlando Blooma i (żaaaal) Keiry Knightnley.
To jak wydarcie serca całej seri.
Ale poczekam, zobaczę. Choćby dla Jacka Sparrowa.
Znaczy Johny Deepa.
EDIT: I nie cierpię sztucznej, bufonowatej i kompletnie nieatrakcyjnej Penelopy Cruz!!!
24 maja 2011 07:11 | ID: 535302
Jak czytam właśnie, krytycy sobie, a widzowie sobie... Krytyca marudzą, a widzowie tłumnie walą do kin.
Chyba dołączę do widzów, nie krytyków. Dam duuuuuuuży margines krytycyzmu i po prostu się porozkoszuę czwórką.
Nawet biorąc pod uwagę fakt, że nie w filmie juz Orlando Blooma i (żaaaal) Keiry Knightnley.
To jak wydarcie serca całej seri.
Ale poczekam, zobaczę. Choćby dla Jacka Sparrowa.
Znaczy Johny Deepa.
EDIT: I nie cierpię sztucznej, bufonowatej i kompletnie nieatrakcyjnej Penelopy Cruz!!!
No ja się w cale niedziwię ,widziałeś żeby nakręcili kiedyś ,,SEN NOCY LETNIEJ II"",albo ,,PANA TADEUSZA II""niektórzy producenci dążą do takich tasiemców jak no niewiem,,,Moda na sukces ""
24 maja 2011 07:27 | ID: 535311
Widziałem ...na nie znanych wodach żadna rewelacja to jak kolejna cześć Harry Potter-a.
24 maja 2011 13:48 | ID: 535740
Pewnie obejrzę.
24 maja 2011 14:04 | ID: 535786
Jak czytam właśnie, krytycy sobie, a widzowie sobie... Krytyca marudzą, a widzowie tłumnie walą do kin.
Chyba dołączę do widzów, nie krytyków. Dam duuuuuuuży margines krytycyzmu i po prostu się porozkoszuę czwórką.
Nawet biorąc pod uwagę fakt, że nie w filmie juz Orlando Blooma i (żaaaal) Keiry Knightnley.
To jak wydarcie serca całej seri.
Ale poczekam, zobaczę. Choćby dla Jacka Sparrowa.
Znaczy Johny Deepa.
EDIT: I nie cierpię sztucznej, bufonowatej i kompletnie nieatrakcyjnej Penelopy Cruz!!!
Za Panalope też nie przepadam. A juz kompletnie nie rozmumiem zachwytu nad jej urodą...
Cent, a jak wrażenia po III - Na krańcu swiata? Bo zdaje się, że pierwszy raz oglądałeś?
24 maja 2011 17:08 | ID: 536060
Jak czytam właśnie, krytycy sobie, a widzowie sobie... Krytyca marudzą, a widzowie tłumnie walą do kin.
Chyba dołączę do widzów, nie krytyków. Dam duuuuuuuży margines krytycyzmu i po prostu się porozkoszuę czwórką.
Nawet biorąc pod uwagę fakt, że nie w filmie juz Orlando Blooma i (żaaaal) Keiry Knightnley.
To jak wydarcie serca całej seri.
Ale poczekam, zobaczę. Choćby dla Jacka Sparrowa.
Znaczy Johny Deepa.
EDIT: I nie cierpię sztucznej, bufonowatej i kompletnie nieatrakcyjnej Penelopy Cruz!!!
Za Panalope też nie przepadam. A juz kompletnie nie rozmumiem zachwytu nad jej urodą...
Cent, a jak wrażenia po III - Na krańcu swiata? Bo zdaje się, że pierwszy raz oglądałeś?
Niestety, mieszane...
Jak czytam właśnie, krytycy sobie, a widzowie sobie... Krytyca marudzą, a widzowie tłumnie walą do kin.
Chyba dołączę do widzów, nie krytyków. Dam duuuuuuuży margines krytycyzmu i po prostu się porozkoszuę czwórką.
Nawet biorąc pod uwagę fakt, że nie w filmie juz Orlando Blooma i (żaaaal) Keiry Knightnley.
To jak wydarcie serca całej seri.
Ale poczekam, zobaczę. Choćby dla Jacka Sparrowa.
Znaczy Johny Deepa.
EDIT: I nie cierpię sztucznej, bufonowatej i kompletnie nieatrakcyjnej Penelopy Cruz!!!
No ja się w cale niedziwię ,widziałeś żeby nakręcili kiedyś ,,SEN NOCY LETNIEJ II"",albo ,,PANA TADEUSZA II""niektórzy producenci dążą do takich tasiemców jak no niewiem,,,Moda na sukces ""
Ale już np. "Powrót do przyszłości" stanowi kompletna całość i wszystkie trzy części sa równie wspaniałe i dopracowane.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.