-
1
usunięty użytkownik
2011-05-04 10:57:19
4 maja 2011 10:57 | ID: 510193
Raczej kiepsko to znoszę...chyba że faktycznie coś przeskrobałam...
-
2
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2011-05-04 11:06:03
4 maja 2011 11:06 | ID: 510201
Nie mam problemu z przyjmowaniem szczerych i zasłużonych pochwał, podobnie jest z słuszną krytyką...
-
3
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2011-05-04 11:14:01
4 maja 2011 11:14 | ID: 510210
bez wątpienia to trudne,nic miłego,ale jakoś to znoszę...
-
4
asiawojtekkarolcia
Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 .
Posty: 16694
2011-05-04 11:32:30
4 maja 2011 11:32 | ID: 510232
A nie było już kiedyś takiego wątku?
-
5
Sylwiaws
Zarejestrowany: 15-12-2009 23:07 .
Posty: 4215
2011-05-04 11:34:24
4 maja 2011 11:34 | ID: 510236
Wszystko zależy kto mnie krytykuje i z jakiego powodu. Bo czasem krytyka jest niezasłużona i w tedy atakuje na całego. Ale gdy wiem ze nie mam racji to potrafię przyznać się do błędu i przeprosić.
-
6
castilla
Zarejestrowany: 20-08-2010 08:49 .
Posty: 1492
2011-05-04 11:36:51
4 maja 2011 11:36 | ID: 510241
asiawojtek karolcia (2011-05-04 11:32:30)
A nie było już kiedyś takiego wątku?
juz był chyba podobny temat - jak znosisz krytykę, czy konstruktywną, cos w tym stylu...
(chyba coś przy teściowych, o ile się nie mylę?)
Ostatnio edytowany: 04-05-2011 11:58, przez: castilla
-
7
usunięty użytkownik
2011-05-04 12:37:10
4 maja 2011 12:37 | ID: 510320
Jezeli ta krytyka jest sluszna to lubie przyznac komus racje ze przeskrobalam
-
8
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-05-04 12:50:27
4 maja 2011 12:50 | ID: 510346
Obecnie to mi się wydaje, że często mamy do czynienia z krytykanctwem, a nie krytyką. A do tego dołożymy jeszcze samotność i wyobcowanie... i mamy negatywne skutki.
-
9
aga_8666
Zarejestrowany: 15-02-2011 19:08 .
Posty: 5072
2011-05-04 12:55:40
4 maja 2011 12:55 | ID: 510358
Jeśli krytyka w moją stronę jest jak najbardziej zasłuzona to staram się ja przyjąć na " klatę"
-
10
madalenadelamur
Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02 .
Posty: 3921
2011-05-04 13:05:22
4 maja 2011 13:05 | ID: 510389
aga_8666 (2011-05-04 12:55:40)
Jeśli krytyka w moją stronę jest jak najbardziej zasłuzona to staram się ja przyjąć na " klatę"
To tak jak ja.Jesli słowa krytyki wymierzone w moja stronę są słuszne to staram sobie przemyśleć wszystko tak by następnym razem nie powtórzyła się podobna sytuacja.
-
11
usunięty użytkownik
2011-05-04 13:07:48
4 maja 2011 13:07 | ID: 510394
Jeżeli krytyka słuszna przyjmuję na klatę, a jak ktoś krytykije złośliwie mnie to nic sobie z tego nie robię. Często odwdzięczam się tym samym, może nie powinnam, ale jak ktoś czepia, to ja też się go czepię. Chociaż z natury jestem łagodna, ktoś musi się bardzo postarać.
-
12
Dunia
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2011-05-04 13:47:39
4 maja 2011 13:47 | ID: 510505
annas82 (2011-05-04 10:57:19)
Raczej kiepsko to znoszę...chyba że faktycznie coś przeskrobałam...
Ja też podobnie.
-
13
usunięty użytkownik
2011-05-04 13:48:42
4 maja 2011 13:48 | ID: 510508
mnie cały czas ktos krytykuje ale robi to zaplecami a ja doskonale wiem a ona mysli ze niewiem i dalej krytykuje czas skrócic jej jezyk ciety
-
14
usunięty użytkownik
2011-05-04 13:50:47
4 maja 2011 13:50 | ID: 510514
Jeżeli krytyka jest słusznz spuszcze głowe i przeproszę ale jak nie to powiem co o tej krytyce myśle i o osobie która mnie krytykuje
-
15
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2011-05-04 14:15:28
4 maja 2011 14:15 | ID: 510557
Czasami dobrze spojrzec na siebie oczami innych. Co nam się wydaje oczywiste inni mogą to odbierać zupełnie inaczej. Grunt to zaakceptować to, wyciągnąć wnioski i podnieść głowę.
Krytyka boli, to fakt ale powinna przede wszystkim uczyć. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
-
16
usunięty użytkownik
2011-05-04 14:23:44
4 maja 2011 14:23 | ID: 510564
Jeśli krytyka jest zasłużona to przyjmuję ją godnie, jednakże jeśli ktoś krytkuje mnie złośliwie to (w zależności od tego kto mnie krytykuje) albo jestem równie złośliwa i "odcinam się" albo obracam krytykę w żart...
-
17
usunięty użytkownik
2011-05-04 14:53:19
4 maja 2011 14:53 | ID: 510604
...zdarza mi się, że moja odpowiedź kierowana do innej osoby odbierana jest jako krytyka, chociaż mało kiedy chciałam naprawdę skrytykować...nie wiem czasami jak z tego "wytłumaczyć się"...nie mam możliwości rozmawiać wprost, na żywo , a korespondencja pisana nie oddaje prawdy...
...zależy mi na tej Znajomej, ale coraz częściej wyskakują między nami pewne niedopowiedzenia , a to jest trudne...
-
18
isia8410
Zarejestrowany: 11-03-2011 15:09 .
Posty: 426
2011-05-04 15:06:39
4 maja 2011 15:06 | ID: 510615
Różnie to bywa. Jeżeli faktycznie ktoś ma rację to przyjmuję to normalnie. Na pewno nigdy nie reaguję w jakiś wybuchowy sposób.
-
19
usunięty użytkownik
2011-05-04 15:11:34
4 maja 2011 15:11 | ID: 510622
isia8410 (2011-05-04 15:06:39)
Różnie to bywa. Jeżeli faktycznie ktoś ma rację to przyjmuję to normalnie. Na pewno nigdy nie reaguję w jakiś wybuchowy sposób.
...tak, tylko osoba krytykowana przeważnie nie przyjmuje do siebie krytyki...mówię również o sobie...
wydaje się nam, że to my mamy rację, a inni to tylko umieją krytykować albo czepiają się...
Ostatnio edytowany: 04-05-2011 15:12, przez: Krystyna83
-
20
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2011-05-04 17:45:46
4 maja 2011 17:45 | ID: 510841
Melisa (2011-05-04 11:06:03)
Nie mam problemu z przyjmowaniem szczerych i zasłużonych pochwał, podobnie jest z słuszną krytyką...
Mam podobnie - ale pochwały na pewno są - milsze...