Bartt napisał 2009-09-10 11:24:42Mnei denerwuje lansowana przy tym postawa "nie urazić nikogo, nie obrazić nikogo, niech wszyscy będą zadowoleni". A to utopia. Jeśli coś jest złe, to trzeba o tym głośno mówić i nie cackać się przy tym, że ten co źle robi się głupio poczuje - trudno, ma się źle poczuć i przestać źle robić. Często odpiera się taki zarzut mówiąc, że dla mnie to może być złe, a dla kogoś innego dobre. A to mnie załamuje... wszystko chce się zrelatywizować. A kartka jest albo czarna albo biała. I koniec. Nie może być dla mnie biała a dla kogoś innego fioletowa. To znaczy, że któryś z nas ma problemy ze wzrokiem... więc teraz możemy przyjąć dwie postawy - albo własnie politycznej poprawności i siedzieć cicho, ewentualnie udzielać wymijajacych odpowiedzi - albo przyjąć, że wzrok mamy dobry i ta kartka rzeczywiście ma taki a nie inny kolor - i głośno o tym mówić. Ja wybieram drugą opcję. Nie chcę obrażać ludzi, ale jak coś uważam za złe i szkodliwe, to głośno to mówię.
wiesz Bartt można się nie zgadzać z kimś i jeżeli tak jest to nie powinno się siedzieć cicho żeby kogoś nie urazić swoimi poglądami. bo rozmowa nie polega na tym, że wszyscy myślą to samo - nudno by było. ale obrażanie to trochę inna kwestia. wydaje mi się, że troszeczkę politycznej poprawności nie zaszkodzi. choć bardziej chodzi mi tu o takt i kulturę wypowiedzi. można napisać czy powiedzieć
"ok. twoje zdanie, ale ja myślę inaczej - tak i tak... nie toleruję tego i tego. nie zgodze się z twoją opinią bo uważam inaczej". ale wolność słowa na pewno nie upoważnia nikogo do mieszania innych z błotem.