Było już o fobiach, a jak z natręctwami u Was?
Ja wszystko liczę, słupki, okna, cegły, litery. Nie mogę przestać. Nawet jak oglądam jakiś film to liczę. A jak nie zdążę, to czekam na kolejny kadr i znowu liczę. Zawsze coś znajdę.
Bardzo mnie to denerwuje.