Pytanie jak w tytule:)
Mam "unieruchomioną " kuchenkę, bo nie zdążyłam kupić reduktora (!) no i jeszcze będę musiała poczekać na gazownika! Do jutra, być moz ei dłuzej jestem więc bez palników i piekarnika!
Na obiad przychodzą mi na myśl jedynie gotowce w słoiczkach...
Moze Wy macie jakieś lepsze pomysły???