Jak wytłumaczyć małemu dziecku, że mama umarła i jej już nie ma? Czy zabrać kilkulatka na pogrzeb swojej matki, czy może go oszukiwać, że mama wyjechała, ale wróci? Jak powiedzieć mu prawdę? Spotkaliście się z taką sytuacją?
7 lutego 2011 11:59 | ID: 408589
na szczęście nie. nie wyobrażam sobie takiej rozmowy z dzieciątkiem. zapłakałabym się razem z nim...jakiś czas temu mieliśmy w bloku tragedię. umarł ojciec dwóch małych synków. matka nie zabrała ich na pogrzeb
7 lutego 2011 12:08 | ID: 408603
widziałam taką sytację będąc w szpitalu onkologicznym- umarła 23 letnia dziewczyna, matka dwóch dzieci, jedno miało rok a drugie 2 latka. Sytuacja straszna- dziewczynki były za małe aby zrozumieć ze mamusia nie żyje i że więcej jej nie zobaczą. Sytuacja straszna..
7 lutego 2011 12:09 | ID: 408604
Na pewno nie należy kłamać dziecko ale powiedzieć mu szczerze , jednak delikatnie . Śmierć matki na pewno jest zawsze ogromnym przeżyciem dla dziecka . Ja bym powiedziała mu , że mama była bardzo chora , jest teraz u aniołków i opiekuje się nim z góry . Zawsze też można poprosić o pomoc psychologa . Na pogrzeb małego dziecka bym nie zabrała ...
7 lutego 2011 12:16 | ID: 408608
Też nie zetknęłam się z taką sytuacją. Napewno musi być ciężko dorosłym wytłumaczyć dziecku co się stało z jego mamą... To musi być straszne:(
Czy okłamywać, że mama wróci? Wydaje mi się, że to niedobry pomysł, bo dziecko gdy pozna prawdę może stracić zaufanie do osoby, która ją okłamała (nawet dla jego dobra). Całkiem malutkie dzieci napewno nie będą pamiętały mamy, choć rodzina moim zdaniem powinna pielęgnować pamięć o zmarłej, pokazywać zdjęcia, tłumaczyć co się stało, ale to dopiero gdy dziecko będzie większe. Starszemu dziecki lepiej powiedzieć prawdę, napewno bardzo bolesną, niezrozumiałą, ale lepszą od kłamstwa. Wskazana jest też wizyta u psychologa, która pomoże dziecku zrozumieć i oswoić sięz daną sytuacją.
7 lutego 2011 12:20 | ID: 408615
Czytam bloga Ewy..mamy nulki. Ewa zmarła dwa tygodnie temu...A Nulka - Anulka jest w wieku mojego Michasia. Nie potrafię sobie wyobrazić co przechodzi teraz ta rodzina.
7 lutego 2011 12:22 | ID: 408617
Czytam bloga Ewy..mamy nulki. Ewa zmarła dwa tygodnie temu...A Nulka - Anulka jest w wieku mojego Michasia. Nie potrafię sobie wyobrazić co przechodzi teraz ta rodzina.
idę też poczytać.
7 lutego 2011 12:23 | ID: 408619
Czytam bloga Ewy..mamy nulki. Ewa zmarła dwa tygodnie temu...A Nulka - Anulka jest w wieku mojego Michasia. Nie potrafię sobie wyobrazić co przechodzi teraz ta rodzina.
Biedne dziecko:(
7 lutego 2011 15:42 | ID: 408939
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, nie wiem jak wytłumaczyć to małemu dziecko. Szok. Dorosłym ciężko jest zrozumnieć i pogodzić się ze śmiercią, naprawdę nie wiem jak radzą sobie z tym dzieci
7 lutego 2011 16:17 | ID: 409006
Czytam bloga Ewy..mamy nulki. Ewa zmarła dwa tygodnie temu...A Nulka - Anulka jest w wieku mojego Michasia. Nie potrafię sobie wyobrazić co przechodzi teraz ta rodzina.
Boze... ja nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji, chyba nawet nie chcę.
7 lutego 2011 17:07 | ID: 409057
Moja kuzynka będzie kiedyś musiała powiedzieć Synkowi, że jego Tata zginął i nie zdążył nawet go zobaczyć
7 lutego 2011 17:33 | ID: 409083
O mój Boże! Nigdy nie musiałam i mam nadzieję, że nigdy nie bedę musiała żadnemu dziecku tego tłumaczyć :(
10 lutego 2011 08:19 | ID: 412371
poradziłem się specjalisty, naszego eksperta - psychoterapeuty, co w takiej sytuacji najlepiej zrobić. Zapraszam do lektury. https://www.familie.pl/profil/marcin1984/1878,Gdy-mama-umiera.html
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.