Jak myślicie, co warto studiować w dzisiejszych czasach, żeby mieć później zapewnioną pracę?
14 lutego 2011 16:54 | ID: 417001
Co warto studiować?
Jest popyt na kierunki techniczne, inżynieryjne - mało osób siew ciąż na nie decyduje.
Brakuje umysłów scisłych: matematyków, chemików, fizyków.
I nie tylko zawodów, które zdobywa sie po studiach nam brakuje: otóż odczuwamy niedobór takich profesji jak stolarz, szewc, murarz, masarz - zawodówki są traktowane "po macoszemu",a ludzie po tej szkole często jak osobyze spowolnionym myśleniem... Tymczasem to zawody przez te osoby wykonywane są nam niezbędne do funkcjonowania...
15 lutego 2011 08:48 | ID: 417633
Co warto studiować?
Jest popyt na kierunki techniczne, inżynieryjne - mało osób siew ciąż na nie decyduje.
Brakuje umysłów scisłych: matematyków, chemików, fizyków.
Święta racja :) ale na takie kierunki muszą iść osoby, które się tym interesują, a nie takie które szukają kierunków na które jest zapotrzebowanie. Rozumu ścisłego nie można się nauczyć to się albo ma albo nie ;)
15 lutego 2011 08:50 | ID: 417639
Co warto studiować?
Jest popyt na kierunki techniczne, inżynieryjne - mało osób siew ciąż na nie decyduje.
Brakuje umysłów scisłych: matematyków, chemików, fizyków.
Święta racja :) ale na takie kierunki muszą iść osoby, które się tym interesują, a nie takie które szukają kierunków na które jest zapotrzebowanie. Rozumu ścisłego nie można się nauczyć to się albo ma albo nie ;)
Dokładnie. Problem w tym, że mało tych ścisłych umysłów mamy. No ja na pewno do nich nie należę ze mnie typowa humanistka.:)
15 lutego 2011 11:28 | ID: 417853
Co warto studiować?
Jest popyt na kierunki techniczne, inżynieryjne - mało osób siew ciąż na nie decyduje.
Brakuje umysłów scisłych: matematyków, chemików, fizyków.
I nie tylko zawodów, które zdobywa sie po studiach nam brakuje: otóż odczuwamy niedobór takich profesji jak stolarz, szewc, murarz, masarz - zawodówki są traktowane "po macoszemu",a ludzie po tej szkole często jak osobyze spowolnionym myśleniem... Tymczasem to zawody przez te osoby wykonywane są nam niezbędne do funkcjonowania...
to prawda - wszyscy studiują, a brak średniej kadry - pielęgniarek, ratowników medycznych, księgowych (tkich prawdziwych po technikum), w wojsku sierżantów ( albo sami oficerowie, albo szeregowi)
swoją drogą od takich prawdziwych księgowych po ekonomikach to się więcej nauczyłam niż po studiach i podyplomówkach razem wziętych
6 kwietnia 2011 13:56 | ID: 479993
6 kwietnia 2011 13:58 | ID: 479994
Nie zamierzam Cię zrażać, ale jak ja zaczynałam swoje studia, to zapotrzebowanie było ogromne, a jak kończyłam - już nie.
6 kwietnia 2011 14:11 | ID: 480007
Nie zamierzam Cię zrażać, ale jak ja zaczynałam swoje studia, to zapotrzebowanie było ogromne, a jak kończyłam - już nie.
Tak też bywa.
6 kwietnia 2011 14:17 | ID: 480013
No właśnie. W sumie to trudno z 100% pewnością powiedzieć, jakie umiejętności będą cenione za ileś tam lat.
6 kwietnia 2011 14:19 | ID: 480020
każdy kierunek jest dobry cięzko cokolwiek w dzisiejszych czasach sobie obrać ..
6 kwietnia 2011 14:21 | ID: 480024
Wczoraj na rozmowie była ze mną osoba po politechnice.
6 kwietnia 2011 14:47 | ID: 480057
Co warto studiować?
Jest popyt na kierunki techniczne, inżynieryjne - mało osób siew ciąż na nie decyduje.
Brakuje umysłów scisłych: matematyków, chemików, fizyków.
Święta racja :) ale na takie kierunki muszą iść osoby, które się tym interesują, a nie takie które szukają kierunków na które jest zapotrzebowanie. Rozumu ścisłego nie można się nauczyć to się albo ma albo nie ;)
Kochana nauk ścisłych się szybciej nauczysz niż podejścia do literatury. Bo tu są sztywne zasady, reguły i wzory. I nikt nie wymaga byś umiała je wszystkie na pamięć. Pierwsza zasada polibudy jest taka, że trzeba wiedzieć w jakiej książce szukać oraz gdzie ta książka się znajduje. W głowach ma pozostać to co się życiu przydaje a nie równania opisujące tę wiedzę.
EDIT:
Aha - mnie też się kiedyś wydawało, że jestem humanistą. Nawet na filologię zdawałam. Na szczęście życie potoczyło się zupełnie inaczej... i dane mi było odkryć bardzo głęboko skrywane zamiłowanie do nauk ścisłych.
6 kwietnia 2011 16:07 | ID: 480168
Ja gdybym sie jednak zdecydowała na studia to napewno była by to rekreacja i turystyka, a nawet ostatnio zaciekawiła mnie medycyna .
6 kwietnia 2011 17:23 | ID: 480324
No właśnie. W sumie to trudno z 100% pewnością powiedzieć, jakie umiejętności będą cenione za ileś tam lat.
Dokładnie zapotrzebowanie może być na dany kierunek duże ale przez 4lata wszystko może się zmienić
6 kwietnia 2011 18:44 | ID: 480463
Dokładnie zapotrzebowanie może być na dany kierunek duże ale przez 4lata wszystko może się zmienić
Właśnie, to się cały czas zmienia.
Podobno teraz coraz więcej osób idzie na budownictwo, o dziwo dużo dziewczyn ;) podobnie inżynieria bezpieczeństwa, górnictwo i geologia i tego typu kierunki.
Ja zgadzam sie z pinquin - teraz trudno oceniać co warto, a czego nie warto. Jeśli ktoś jest w czymś dobry, kreatywny, zawsze sobie jakoś poradzi. Grunt to wykorzystać czas studiów w 100% i chcieć się rozwijać, nawet jeśli uczelnia w niektórych dziedzinach tego zbytnio nie oferuje.
6 kwietnia 2011 18:47 | ID: 480465
Ja może jestem dziwna ale wolę studiować coś co mi się podoba i coś co chcę później robić niż coś co mnie wogóle nie interesuje, a jest na to zapotrzebowanie
6 kwietnia 2011 18:55 | ID: 480476
Dzisiaj po żadnych studiach nie ma zapewnionej pracy, jak ktoś już wcześniej zauważył. Natomiast są sytuacje, że po pewnych kierunkach zapewnione będziemy mieć... BRAK pracy :D Tak jest np. po zarządzaniu i marketingu, zwykle po turystyce i tych wszystkich dziwnych 'zapychaczach', szczególnie stworzonych przez Wyższe Szkoły Wszystkiego i Niczego. one istnieją tylko i wyłącznie dla kasy. od studenta i teoretycznie 'dla' studenta - za każdego, nawet na kierunku Gotowania na Gazie dostają wysokie sumki...
osobiście uważam, że nie ma co na pierwszym miejscu kierować się przyszłymi zarobkami. szczególnie w wolnych zawodach. ktoś, kto jest pasjonatem informatyki tylko po technikum, może zarabiać tysiące złotych miesięcznie. brak pasji na tym kierunku robi z absolwenta wyłącznie rzemieślnika, pracującego na najniższą krajową.
opłaca się studiować coś, na co mamy pomysł w życiu, czego studiowanie będzie i wyzwaniem i przyjemnością.
a tak w ogóle, to posiadanie studiów czy ich brak nie świadczy o wartości człowieka i pracownika. przy obecnym stanie matury i wymagań na większość uczelni, teraz studiować może każdy głupek za przeproszeniem... oczywiście nie generalizuję, bo są też bardzo wymagające uczelnie z dobrymi kierunkami
6 kwietnia 2011 18:58 | ID: 480484
Ja może jestem dziwna ale wolę studiować coś co mi się podoba i coś co chcę później robić niż coś co mnie wogóle nie interesuje, a jest na to zapotrzebowanie
Marlena, mam dokładnie to samo. Oprócz tego ludzie mają w głowach takie okropne stereotypy, które mnie doprowadzają do szału... Jak komuś mówię o moim wymarzonym kierunku (filologia angielska ze sztuką filmową lub psychologią), to na twarzy pojawia się zniesmaczenie i jęk: 'bleeh, z bachorami w gimnazjum będziesz się użerać i zapierniczać za marną nauczycielską pensję...'
a ja mam na siebie pomysł i plany, które nijak się mają do tego opisu
6 kwietnia 2011 19:00 | ID: 480490
Ja tak samo słyszę 'chcesz cudze dzieci bawić?' odpowiadam z uśmiechem, że chcę bo praca w przedszkolu to moje marzenie z dzieciństwa
6 kwietnia 2011 19:00 | ID: 480491
Ja może jestem dziwna ale wolę studiować coś co mi się podoba i coś co chcę później robić niż coś co mnie wogóle nie interesuje, a jest na to zapotrzebowanie
Ja mam dokładnie tak samo ;) zdaję sobie sprawę, że po socjologii mogę skończyć w McDonaldzie (co niektórzy ciągle podkreślają na różnych demotywatorach itp. xD), ale nie zamieniłabym jej na nic innego ;)
a tak w ogóle, to posiadanie studiów czy ich brak nie świadczy o wartości człowieka i pracownika. przy obecnym stanie matury i wymagań na większość uczelni, teraz studiować może każdy głupek za przeproszeniem... oczywiście nie generalizuję, bo są też bardzo wymagające uczelnie z dobrymi kierunkami
Też prawda ;)
8 września 2011 14:34 | ID: 631091
Tak odnośnie tematu - co warto studiować? To znalazłam taki artykuł o prawdopodobnie poszukiwanych zawodach za jakies 10 lat [wymoderowano] może was zainteresuje :)
Swoją drogą nie wiem jak dla was ale mi nazwy niektórych zawodów kompletnie nic nie mówią, np: broker edukacyjny... Czyli kto? :D
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.