4 stycznia 2011 13:30 | ID: 368799
4 stycznia 2011 15:44 | ID: 368926
Trudno mówic o faktach w przypadku baśni... A z linkowanego artykułu powiało bzdurami, że ho ho... Jak to zresztą u ŚJ bywa.
Warto dodać, że gdyby, zgodnie z Mateuszem [2,2]
«Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon»
Trzej królowie ujrzeli gwiazdę na Wschodzie, prędzej doszliby do Pekinu albo Delhi niż do Jerozolimy/Betlejem (aby tam dotrzeć, musieliby ujrzeć gwiazdę na Zachodzie).
8 stycznia 2011 08:41 | ID: 372112
No to Centaurek przeczytaj dokładniej relację biblijną:
Najpierw astrolodzy - nie królowie, jak głosi tradycja - dotarli do Jerozolimy i zaczęli wypytywać o króla - i skupiłeś się tylko i wyłącznie na tym; spójrz na całą relację (Mat 2:2). Wywołali ogromne poruszenie wśród mieszkańców. Herod zebrał kapłanów i dokładnie wypytał o miejsce urodzenia (Mat 2:1-6). Herod wzywa astrologów na potajemne spotkanie. Chce żeby astrolodzy dowiedzieli się o miejsce i go o tym powiadomili, ponieważ w swym sercu postanowił zgładzić dziecię - nie noworodka, nie niemowlę, ale dziecię [oryginalne wyrazy oddają tę różnicę]. Astrolodzy zostali ostrzeżeni przez Boga aby wracali inną drogą. Zaś Józef, żeby uciekł natychmiast z dziecięciem i Marią do Egiptu (Mat 2:7-15). Kiedy Herod usłyszał, że został przechytrzony przez astrologów - nie określono ich liczby - wpadł w szał i na podstawie wcześniej uzyskanych informacji od astrologów wymordował wszystkich chłopców w wieku do 2 lat w Betlejem i okolicy (Mat 2:16-18).
Łukasz uzupełnia tę relację o wydanie nakazu przez Cezara w sprawie spisu ludności. Dodaje, iż pierwszymi obcymi osobami, które zobaczyły noworodka byli pasterze i dodaje co się działo w pierwszych dniach po narodzinach (Łuk 2:1-24).
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.