12 grudnia 2010 18:38 | ID: 351435
12 grudnia 2010 18:46 | ID: 351444
6 kwietnia 2011 20:50 | ID: 480616
Wyskakuje jakis błąd na stronie.
Ja mam to samo Monik ;))) !
6 kwietnia 2011 21:01 | ID: 480639
Ja mam zamiłowanie do wiiieeelgachnych toreb , a więc żeby w nich coś znaleźć mam nie lada problem. I nawet jeśli zrobię pożądek to nic nie daje ;p
6 kwietnia 2011 21:02 | ID: 480643
Ostatnio też lubuje się w wielkich torbach, zawsze jak czegoś szukam w niej to mój mąż mowi że zaś zgubiłam coś w tej torbie na ziemniaki
6 kwietnia 2011 21:05 | ID: 480657
uwielbiam torebki worki :) duze i śliczne a znależć w niej dzwoniący telefon nie mozliwe podczas pierwszego dzwonienie jak ktoś dzwoni raz za razem to znajdę :>
7 kwietnia 2011 05:20 | ID: 480915
Tak, moja torebka to zdecydowanie maszyna losujaca:D
Ostatnio bedac na szkoleniu wyciagnełam smoczka corki - nie mam pojecia jak on sie tam znalazł... :) Dosc zabawnie bylo ;)
Jak zawsze robie porzadki w torebce, to obiecuje sobie, ze nie bede wszystkiego tam wrzucac i tak, konczy sie inaczej...
Małzonek mi sie odgraza, ze kupi mi malutka torebke, bo nigdy nic nie moge znalezc... :)
7 kwietnia 2011 12:49 | ID: 481275
Maszyna losująca ?! Moje torebki niezależnie od wielkosci, kazda to kuferek skarbów bez dna.... Zimą nawet łyżwy w jednej noszę i nikt by nie pomyślał, że tam są :)
7 kwietnia 2011 17:40 | ID: 481651
też mam taką. Świetna była jak dzieciaki były male. pieluchy, butelki i takie tam. Teraz też mam w niej wszystko. Dziiaj 15 min w autobusie szukałam kolczykow. Bo w pracy muszę ściągać jak mi bimbają.
7 kwietnia 2011 22:53 | ID: 482015
ooo co ja w niej nie mam :)))
7 kwietnia 2011 23:00 | ID: 482022
Maszyna losująca ?! Moje torebki niezależnie od wielkosci, kazda to kuferek skarbów bez dna.... Zimą nawet łyżwy w jednej noszę i nikt by nie pomyślał, że tam są :)
Świetne ;D Prawdziwa kobieta ;) Byłby dobry cytat dnia ;)
9 kwietnia 2011 18:28 | ID: 484182
Oj tak - maszyna losująca - ujęłaś to świetnie Monik!:)))))))
W dodatku losuje na chybił trafił:D
18 maja 2011 14:25 | ID: 528284
Hehe, tak to jest już z nami kobietkami. Wszystko i nic w torebkach swoich mamy. Ja znalazlam sklepik amiche.pl w którym zakupiłam świetną torebeczkę z wieloma kieszonkami. Ułatwia mi to życie:)
18 maja 2011 14:40 | ID: 528302
Ja w swojej torbie prawie nic nie noszę - tylko bardzo potrzebne rzeczy - to wszystko szybko znajduję...
18 maja 2011 15:25 | ID: 528350
Zdarzy mi sie kupić mniejszą torebke. I po przeprowadzce do niej - wszystkiego mi brakuje. Więc natychmiast wracam do dużej. A w niej jest wszystko w zależności od pory roku. Fakt, że często robię w niej przegląd. I czego ja tam nie znajduję? Wyrzucam śmieci i zaczynam od nowa. Tylko nie rozumiem po co jest taka mała kieszonka w której mieści się telefon komórkowy. I tylko za nic on tam nie może trafić. Ale mam mniej więcej pogrupowane co w której przegrodzi lub kieszeni się znajduje. I są to raczej stałe miejsca pobytu. Dlatego też przy zakupie torby najważniejsze jest to aby miała dużo kieszeni i przegródek.
18 maja 2011 22:35 | ID: 528759
Ja niezależnie od wilekości torebki ( a mam duze, małe i wielkie ;)) zawsze mam problem ze znalezieniem weń czegokolwiek :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.