Smutne ale prawdziwe - Polacy nie kupują polskich zabawek...

Zgadza się, większości polaków po prostu nie stać. Tak niedawno rozmawiałam z koleżanką właśnie na temat zabawek. Doszłyśmy do wniosku że drewniane zabawki są bardzo fajne ale niestety jednocześnie są drogie. Jedynie co nam pozostaje to produkty "Made in China".

My z mężem zawsze patrzyny na to żeby kupwane przez nas zabawki nie były robione w Chinach. Jeśli trafi nam się polska zabawka to wolimy wydać na nią więcej ale mieć pewnosć że jest solidnie zrobiona.

Zgadzam się, najważniejsze jest to aby zabawka była bezpieczna.

A czy ktoś zna nazwy producentów polskich zabawek, bo ja sobie nie przypominam

Ja kupując zabawki najpierw szukam na półce tych Fisher Price lub Wader. Jakościowo są to dla mnie najlepsze zabawki. Ewentualnie PS lub firmowe z bajek a nie jakieś chińskie co się rozpadną za 5 minut i smierdzą. 

Ja też staram się unikać wszechobecnej chińszczyzny... W tym roku szukałam lalki takiej jak ja sama jako dziecko miałam... Owszem... Są... Ale ceny takie, że kosmos... I gdy już byłam zupełnie zrezygnowana trafiłam na fajną lalę, bez tych wszystkich dodatków i do tego polskiej produkcji! Jutro Julka znjadzie ją w swojej paczce mikołajowej...

Niestety większość zabawek jest made in China! I tak jak piszą dziewczyny - te polskie, jeśli już się je znajdzie są drogie! Tak, Alu, firmy, które wymieniłaś produkują zabawki swietnej jakoscvi, ale niestety nie kazdego na nie stać, szczególnie jeśli ktoś ma wiecej dzieci. Np. radyjko Fisher Price kosztuje prawie 200 zł, nie wpsomnę o firmowych lalkach typu baby Born czy Agatka.

Polskie zabawki z tego, co mi wiadomo, to drożyzna. Ponadto na rynku królują chińskie. To powód tego, że Polacy nie kupują polskich zabawek.

Tak naprawdę trudno jest znaleźć inne...;(

Nie wiem czy zauważyłyście moje drogie... ale i te "markowe" zabawki to też czasami są produkowane w... Chinach...

Prawda. Chociaż często sprawdzają się stare słowa,które zawsze powtarza mój Tata: Kup drożej a nie pożałujesz.Jenak coś w tym jest.Ja w sumie nawet nie zwracam uwagi na to jaki kraj wyprodukował zabawkę.Biorę to co mi się podoba i wiem,że zainteresuje obdarowywaną osobę.

Ja dziś składałem garaż trzypoziomowy z polskiego Wadera i musze przyznac, ze rewelacja - każda część pasuje bez problemu, czytelna instrukcja i cena też - wbrew pozorom - nie jakaś kosmiczna. Gdybym kupił chińska wersję - połowa części by nie pasowała, a kilku pewnie by i nie było. Pisze z doświadczenia, nie teoretyzuję. Dlatego uważam tak jak madalenadelamur - Kup drożej a nie pożałujesz.

... Prawda stara jak świat... zgadzam się z WAMI !!!

No niestety większość zabawek produkowana jest w Chinach. I w sumie to nie ten problem rozważacie. Szereg firm znanych jest producentem swoich wyrobów w Chinach, ale oni jako ,, te lepsze'' firmy biorą ogromną odpowiedzialność za swój produkt pod względem jakości i bezpieczeństwa dla dziecka. Natomiast jeśli kupujemy zabawki na bazarze lub ,, Chińskim sklepie'' to oczywistym jest, że nad tym produktem nie czuwa nikt, jest to tzw. masówka. Etykiety zaś mówiące o bezpieczeństwie tych produktów to masowa produkcja błednie wprowadzająca w zakup konsumenta. Powiem szczerz, że warto uwierzcie mi warto! Wydać dla swojej pociechy raz na miesiąc czy dwa ok.50 zł znanaej firmy zabawkę, niż wydawać co drugi dzień po 5-10 zł na bubel niebezpieczny dla naszego dziecka.

Wczoraj w telewizji była rozmowa na temat certyfikatów. Certyfikat nazywa sie CE. A chińskie wyroby maja certyfikat CE ! Jest to nieco inny znaczek niz ten nasz. Wygląda odrobinę inaczej. Radzili zwracać uwagę na to przy zakupach.

Moja wypowiedż z innego wateczku odnoście tych znaków... Z netu: Co oznacza znak CE umieszczany na produktach? Uwaga na fałszywy znak bezpieczeństwa użytkowania. Wśród wielu dyrektyw, które wydaje Unia Europejska, jest kilka wyjątkowo ważnych z punktu widzenia Klientów. Jednym z nich jest umieszczany na wielu produktach, znak CE, który dla konsumenta oznacza bezpieczeństwo użytkowania. Jednak również znak CE podobnie jak i inne towary doczekał się chińskiego odpowiednika, który oznacza China Export!

niestety tak jest, na dużej ilości metek pisze made in china albo made in chrl.

Hmmm ja tam widze ich pelno, ale ceny sa zatrwazajace.