Sklepy internetowe otwierają nową usługę - towar zamawiamy w sieci, a odbieramy go osobiście. To może zrewolucjonizować rynek zakupowy w Polsce - przypuszcza "Dziennik Gazeta Prawna".
Testy tego systemu właśnie przeprowadza sieć Real. Brytyjska sieć Tesco wprowadziła go na rodzimym rynku kilka lat temu i zarabia na sprzedaży internetowej 2 mld funtów rocznie. Teraz przymierza się do podbicia naszego rynku. W internetowym sklepie Piotr i Paweł już można zamówić zakupy spożywcze i odebrać je we wskazanym miejscu. Można zamówić też dostawę do domu. Lider internetowych zakupów spożywczych Alma 24.pl w tym roku dobije do 33 mln zł obrotów, z 6 mln zł w 2008 r. Statystyczny klient robiący regularne zakupy w Internecie oszczędza ok. 12 godzin miesięcznie na chodzeniu po sklepie i dojazdach. Poza tym w ofercie jest już ponad 10 tys. produktów. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Co wy na to? Korzystalibyście z takiej usługi?