U mnie jest to okazja do spotkań całej rodziny, jednak ja z tej okazji nie skorzystam. Pojedziemy prędzej, lub później. Mam daleko na groby i nie mogę sobie pozwolić na " gościnki". Więc jedziemy tak, a nie inaczej.
Nie wiem czy 1 listopada, może dzień wczesniej, lub później. Korki są straszne... Z dziećmi trzeba taki kawał na piechotę, bo podjechać samochodem się nie da...
Ale pojedziemy na pewno. To też okazja do rozmowy, bo Maja już temat smierci kilkukrotnie poruszała...
Ja niestety nie, bo będę tu w Anglii...ale za to pójdę na pobliski cmentarz i zapale pare lampek na grobach...
Groby bliskich odwiedzę w weekend bo 1 listopada pracuje.
Zawsze sie spotykalismy. Pamietam z dziecinstwa, jak biegiem wracalismy z cmentarza na wsi, w ktorej mieszkala ciocia i gdzie byly groby rodzicow taty, zeby sie do kaflowego pieca przytulic. Potem "doszly" groby rodzicow mamy, jezdzilismy wtedy na zmiane - jeden rok tu, a drugi tam. A w tym roku pierwszy raz mnie nie bedzie. Jestem za daleko.
...nie, nie pojedziemy / ponad 500 km /...byliśmy na grobach naszych bliskich we wrześniu br....teraz pójdziemy na miejscowe cmentarze...

No Krysiu ja na Podlasiu już byłam na grobach najbliżych a wponiedziałek pojdę na pobliski cmentarz. Zapalić lampkę na grobach dalszej rodziny.
na dwa najbliższe cmentarze pewnie się wybierzemy, ale może w niezielę, tak ładnie wypadają święta w tym roku w poniedziałek..
Mieszkam parę metrów od naszego cmentarza,więc jestem tam codziennie,dalsze cmentarze i groby rodzinne już objeździliśmy dwa tygodnie temu.
Chyba w niedzielę w tym roku. Tez lubię spotkania rodzinki z która sie dawno nie widziało
Ja już wybieram sie 31.10, bo nie będę z językiem na brodzie latać w jeden dzień po wszystkich cmentarzach.
Jeden cmentarz mam blisko, będziemy tam 1.11 na mszy św.. Mam tam mojego dziadka oraz dziadków i brata mojego męża.
Napewno pojadę też do moich pradziadków od strony mojej mamy i od strony moich teściów (dwa różne cmantarze), oraz do moich dziadków ze strony taty (najdalszy wyjaz, ok. 30 km.)
Napewno spotkam na cmentarzy pare osób z rodziny których dawno nie widziałam.
A my wybieramy się na c,entarze w niedzielę. Na inny dzień nie da się tego przełożyć, ponieważ cmentarze są w różnych częściach naszego województwa.
my na cmentarz pojedziemy już w niedziele bo w poniedziałek będą mega korki;(a w poniedziałek wyciągne męża dopiero wieczorkiem,moze to głupie ale lubie cmentarze wieczorem kiedy pala się te wszystkie znicze jest tam wtedy tak pięknie(o ile cmentarz może być piękny)
1 listopada obowiązkowo!!!
Ja także w poniedziałek odwiedzam groby bliskich na miejscu i jakieś 17km od domu, na wsi.
1 listopada będziemy na grobie Teścia
Owszem tak jedziemy na cmentarz
Pewnie pójdę na maszę do kościoła, ale na cmentarz też zajdę.
na grobie dziadka w Bydgoszczy byłam już wczoraj . 1 listopada będę na grobie moich rodziców i rodziny , która jest pochowana na " olsztyńskich " Dywitach . Drugi cmentarz komunalny odwiedzę dzień wcześniej ...
Jak co roku tak i w tym roku w Dzień Wszystkich Świętych odwiedzimy groby bliskich głównie ze strony mamy.
A 2 dni wcześniej tata pojedzie z dziadkiem na groby bliskich z Jego strony.
Ostatnio edytowany: 23.10.2011, 17:27, przez: anetaab