Czy Kościół Katolicki powinien określić jednolity i jawny cennik dla za usługi związane z sakrementami:

na jednej z koled padlo ytanie do mnie``dlaczego zyjebez slubu koscielnego`` odpowiedzialam``bo nas teraz nie stac,pozatym uwazam,ze najpierw musimy naprawic pare rzeczy w naszym zwiazku`` w odpowiedzi ``slub musi byc!ostatecznie udziele go za zamknietymi drzwiami tylko wy i świadkowie`` jego slowa przegiely szalke.teraz nawet,gdy daje na msze ide do obcej parafii

Za sakramenty, które przyjęłam - opłata była symboliczna. A było to w różnych parafiach. Nie spotkałam się osobiście z tym, by kapłan odmówił z powodów finansowych. A sytuacje, o których słyszałam... ludzie się na to godzili. Pogadali, pogadali i tyle...albo co gorsza rezygnowali z sakramentu, chociaż kapłan nie miał prawa odmówić. Parafii jest wiele, gdyby sakrament był ważny, znaleźliby sposób - tka jak z lekarzem, który odmawia zabiegu, szuka się innego. Tigrina dobrze zauważyła, że ...każdy kij ma dwa końce. Dla innych wygodna byłaby określona kwota, dla innych ciągle będzie za dużo. Gdy ksiądz będzie chciał udzielić sakramentu za darmo - cennik będzie go też ograniczał. Pojęcie "co łaska" jest rozmyte, ale chyba nie ma lepszego. Inna sprawa - gdyby sakrament był bezpłatny - czy ludzie częściej by korzystali? Komunię św. na każdej Eucharystii mają za darmo, spowiedź św. mają za darmo - czy ma to dla nich wartość?  Największe cuda mają za free, czy jest to odpowiednio doceniane?

Chyba nie... Przez pierwsze lata w Olsztynie mieszkałam na terenie innej parafii- nie podobał mi się osobiście proboszcz tamtej parafii- jako człowiek, ale jak to powiedział ktoś z moich znajomych- "A co to- tylko jeden Kościół jest w Olsztynie?" Jak komuś zależy na jakimś Sakramencie, to znajdzie sposób, żeby do niego przystąpić.

Ja jestem za. Jeżeli dany ksiądz komus nie odpowiada to może iść do innego, ale dobrze by było znać koszt który trzeba będzie ponieść, bo stwierdzenie "co łaska, ale nie mniej niż..." jest dosć powszechne w dzisiejszych czasach.

Patrzę remis na tak i nie.