16 sierpnia 2013 09:22 | ID: 1003301
Jeżeli w związku pojawiło się dziecko, a jego rodzice nie potrafią się dogadać, rozwodzą się, rozstają - dlaczego wojna jest prowadzona kosztem dzieci?
Dlaczego ze względu na tych młodych ludzi nie potrafimy się jakoś "dogadać" i zaoszczędzić im tego całego bólu i stresu. Sam rozwód to ogromne przeżycie - dla wszystkich, w tym dla dziecka. I gdzie wówczas jest ta nasza "klasa"?
16 sierpnia 2013 09:45 | ID: 1003306
Jeżeli w związku pojawiło się dziecko, a jego rodzice nie potrafią się dogadać, rozwodzą się, rozstają - dlaczego wojna jest prowadzona kosztem dzieci?
Dlaczego ze względu na tych młodych ludzi nie potrafimy się jakoś "dogadać" i zaoszczędzić im tego całego bólu i stresu. Sam rozwód to ogromne przeżycie - dla wszystkich, w tym dla dziecka. I gdzie wówczas jest ta nasza "klasa"?
Jeżeli dochodzi do takich sytuacji to dziecko jest na drugim miejscu Rodzice walczą ze sobą i kto komu bardziej dokuczy Walczą dla siebie , nie dla dziecka Przykre są takie sytuacje Generalnie nie wszyscy dostrzegają na pierwszym planie dziecko
16 sierpnia 2013 11:06 | ID: 1003329
zawsze byłam tego zdania że nie powinno rozstawać się w zlości, nienawiści, bo dzieci na to patrza, znam pary ktore po rozstaniu mają wspolny język i miło się na nich patrzy, ale są i takie ktore po latach drą koty i jest to nie miłe. Ja chciałabym się rozstać w przyjacielskiej atmosferze choć na poczatku byłoby ciężko bo rozstanie jest powodem jakiś nieporozumień w związku. a jeszcze gorsze jest rozstanie gdy jedna połowa kocha.
16 sierpnia 2013 13:45 | ID: 1003381
He he he - chociaż wątek poważny to ja po tytule myślałam, że chodzi o rozstanie ze szkolną klasą... Głupia baba...
16 sierpnia 2013 14:05 | ID: 1003408
He he he - chociaż wątek poważny to ja po tytule myślałam, że chodzi o rozstanie ze szkolną klasą... Głupia baba...
Też tak pomyślałam
16 sierpnia 2013 14:08 | ID: 1003414
j też tak pomyślałam heh
16 sierpnia 2013 14:32 | ID: 1003423
Eh to strasznie przykre gdy ludzie spędzają ze sobą wiele lat, a z dnia na dzień są w stanie znienawidzić się do takiego stopnia, żeby ze sobą walczyć.
A najgorsze jest tak jak napisano już wyżej, często walka jest nie tylko kosztem dzieci,ale wręcz dzieci stają się kartą przetargową, jak przedmioty, które nic nie czują i nie mają w tym udziału.
16 sierpnia 2013 17:16 | ID: 1003460
większość z nas przeżyło jakieś rozstanie , bo nie zawsze znajdujemy właściwą osobę , z którą chcielibyśmy spędzić resztę życia . Nie każdy potrafi rozstać się z klasą , a szkoda ...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.