Szantaż emocjonalny

Ja będąc już w ciąży usłyszałam od partnera że jak nie wynajmniemy mieszkania w miejscowości gdzie on mieszka to będziemy musieli się rozstać (a remontowaliśmy już dom) i tak samo było z dodatkowymi studiami jak nie skończe to on nas zostawi.

OJ co za...  nie napiszę.... szkoda słów.... i nie chcę Ciebie urazić...

Zwykle do szantażu emocjonalnego ucikają się te odoby, którym obcy jest kompromis, które chcą, aby wszystko odbywało się po ich myśli, które widzą ze mogą osiagnąć to, na czym im zależy poprzez manipulację. Nie mozna pozwolić na to, aby postępować wbrew swoim interesom i poddawać się szantażyście. Zazwyczaj ofiarą szantażu są osoby które boją się, że kogoś urażą lub zostaną odrzucowne, osoby niepewne swojej wartości. Jak bardzo trzeba być asertywnym żeby nie ulegać szantażowi? Po prostu trzeba być asertywnym. :-)

Trzeba mieć świadomość, że mamy prawa do własnego zdania i niezgadzanie się na czyjeś absurdalne warunki nie zrywa więzi emocjolanych między nami a "szantażystą".

Szantaż emocjonalny to częste zjawisko moim zdaniem. Ja byłam jego ofiarą przynajmniej kilka razy. Brak asertywnosci to mój duży problem... Tylko jak się jej nauczyć? W poradniki nie wierzę, od razu zastrzegam!

Również spotkałam się z szantażem emocjonalnym.Nie raz. Kiedyś u mnie z asertywnością w tym temacie było krucho.Teraz stawiam temu czoło i mówię dość.Życie mnie tego nauczyło. Twój były partner to jednak kawał idioty:)Dobrze,ze były:)

...szczególnie w pracy zawodowej doznawałam  tego przykrego zjawiska...reagowałam w różny sposób - zależało jakiej sprawy dotyczyło, ale czasami....przez moje - nie, nie otrzymywałam  np. nagrody, mniejszą  podwyżkę czy wysłanie na kursy, zjazdy, których nikt nie chciał...

Moniczko - załużyłaś na kogoś znacznie lepszego! I na pewno go spotkasz:)

Dzięki kochane. Wiecie faktycznie czas leczy rany, nie jest super bo dalej boli ale jest znacznie lepiej niż było ;)

Musisz z tego się otrząsnąć... po co wracać do tego co było niemiłe... myśl pozytywnie o sobie i dziecku... a na pewno poczujesz się lepiej.  Trzymam za Was kciuki  

Chyba tego nie doświadczyłam. Ale przy mojej pamięci, to nie dam sobie palca uciąć, czy faktycznie tak było.

Pewna osoba kiedyś próbowała takim szantażem zatrzymać mnie przy sobie - nie uległam , odeszłam i wcale tego nie żałuję ...

Moniko,może teraz w to nie wierzysz,ale napewno zapomnisz i ułożysz sobie zycie:)!!!Życzę Ci tego z calego serducha,bo fajna z Ciebie Kobietka!!!

Myslę, że osoby uciekające się do szantażu emocjonalnego, aby zatrzymac kogoś przy sobie, nie są warte szczerego uczucia...

najgorszy szantaz emocjonalny to ten który spotyka dzieci. niestety czasami zwłaszcza matki w tym celuja. jest to straszny garb na dorosłe życie i naprawdę ciężko nauczyć się mówić najbliższej osobie "nie zrobię tak jak chcesz ,ale dalej będę cię kochać nawet jeśli ty przestaniesz-tak jak grozisz"

Jest jeszcze jeden przykład szantażu emocjonalnego - moje dziecko coś próbuje ode mnie, jako rodzica, wyegzekwować, coś co jest niezgodne z moimi poglądami na wychowanie. Nie ulegam, ale babcia dziecka (a moja mama) mówi coś w tym stylu: No pozwól mu na to, przecież jest dzieckiem, nie niszcz mu dzieciństwa... Oczywiście mówi to przy dziecku. To jest straszne.

Ja jako babcia mówię, że nie powinna tak robić... a jeśli chce zwrócić Tobie uwagę to winna to robić bez obecności dziecka.

 starsze osoby często tak mają: zanim pomyślą, to już zrobią - babcie zawsze chcą ,żeby wnukom nie działa się krzywda, a  myślenie już nie takie.

na szczęscie tego nie doświadczylam, ale często spotykam się z probą manipulacji:)

Też tak myślę, spotkałam się z tym w poprzedniej pracy- z perspektywy czasu myślę, że zbyt przyjacielska byłam i zbyt pozytywnie nastawiona.