Od pewnego czasu pojawia się w mediach nazwa "chemtrails". Zazwyczaj używana jest ona w kontekście teorii spiskowych. O co chodzi?
Kiedy spoglądamy w niebo, czesto widzimy smugi kondensacyjne pozostawione przez samoloty. Jednak niektórzy twierdzą, że nie zawsze są to tylko smugi kondensacyjne, ale że jest to celowe rozpylanie trujących substancji. Niektóre badania wskazują na opad czynnych chemicznie substancji. W internecie można znaleźć dokument Brytyjskiego Ministerstwa Obrony, potwierdzające rozpylenie rakotwórczego ZnCdS nad Wielką Brytanią.
Teoria o świadomym rozsiewaniu przez nieznane samoloty trujących substancji ma spore powodzenie w Ameryce, a ostatnio także na całym świecie. Cechami charakterystycznymi chemtrails są:
- długie rozpraszanie się,
- regularne pokrycie terenu smugami krzyżującymi się pod kątem prostym,
- rozsypanie się po niebie po kilku godzinach,
- objawy alergiczne obserwowane u mieszkanców miejscowości, nad którymi zaobserwowano chemtrails
Co ciekawe, rząd USA oskarżany jest nie tylko o szkodliwość "chemtrails" (obserwowano je często podczas wojny w Zatoce Perskiej) ale też o chronienie obywateli przed zagrożeniem - "chemtrails" miały bronić mieszkańców USA przed wiatrem słonecznym.
Co to ma wspólnego z powodzią w Polsce?
ojciec Stanisław Tomoń, paulin z Jasnej Góry, pisze:
"Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie"
"We wszystkich wymienionych wyżej przypadkach nie chodzi - zdaniem obserwujących - o normalne kondensacyjne smugi, jakie zawsze powstają po przelatujących samolotach odrzutowych i które w dość szybkim czasie znikają z nieba. Chodzi o takie smugi, które powstając w ślad za przelatującymi samolotami, tworzą na niebie długo utrzymujące się pasma chmur. Te zaś przypominające niby-chmury pasma, sztucznie wytworzone przez samoloty, z zauważalną trudnością rozpraszają się i nie od razu też z nieba znikają. Wszystkie te charakterystyczne smugi widoczne są na niebie jako pasma do siebie równoległe, często ze sobą krzyżujące się"
"Dla naocznych świadków fakty pozostają jednak... faktami! I co można wówczas odpowiedzieć tym wszystkim, którzy z przekonaniem twierdzą, że jednak jest tak, że owe dziwne smugi na naszym niebie to najoczywistszy dowód na trwający... chemtrails w Polsce?"
Źródło tekstów pisanych kursywą - gazeta.pl i dziennik.pl
chemtrails - teoria spiskowa czy jednak coś więcej? Przypomnę tylko, że USA podczas wojny w Wietnamie wykorzystywały jodek srebra rozpylany z samolotów do wywoływania gwałtownych ulew na terenie komunistów.
Kto i dlaczego miałby chcieć nas podtopić?