15 października 2009 19:53 | ID: 63516
15 października 2009 19:54 | ID: 63517
15 października 2009 19:57 | ID: 63520
15 października 2009 19:57 | ID: 63521
15 października 2009 20:09 | ID: 63527
15 października 2009 20:12 | ID: 63530
15 października 2009 20:16 | ID: 63531
15 października 2009 20:17 | ID: 63532
15 października 2009 20:18 | ID: 63533
15 października 2009 20:22 | ID: 63534
15 października 2009 20:23 | ID: 63535
15 października 2009 20:24 | ID: 63536
15 października 2009 20:34 | ID: 63544
15 października 2009 20:59 | ID: 63560
15 października 2009 21:24 | ID: 63578
15 października 2009 23:04 | ID: 63632
15 października 2009 23:42 | ID: 63640
16 października 2009 06:51 | ID: 63654
_ _ _ _ a _ / _ _ _ _ _ ,/ _ _ / _ _ _ _ d _ / _ _ _ y _ _ _ i _ / _ _ _ _ a _ a _ / _ _ _ _ _ / _ a / _ _ ,/ _ _ _ y / _ y _ ,/ _ a _ i / _ _ _ _ .
kochane - starość nie radość i d... się nie regeneruje tak łatwo. może ja mam i młodziutki głosik ale inne cząstki ciała są już na poziomie level 2. Normalnie zdechłam wczoraj przed telewizorem oglądając pasionujący odcinek dr House. Dla wymówki powiem że wina leży po stronie:
primo - leków na alergię (kurczaki jakieś takie usypiacze durne)
drugie primo - Młodego bo po kolacji jeszcze się przez dwie godziny wygłupialiśmy
trzecie primo - wstawania o 5 rano od kilku dni...
Z innych epokowych wydarzeń:
- wyczaiłam Młodemu w paszczy jakiś wielgachny ząb już po tej stronie lustra (ni jak nie jestem w stanie określić czy to 4 czy 5 bo to sam poczatek
- Młody zjadł wczoraj na kolację i 210 ml mleka i kanapkę z pastą z ryby w oleju z dużą iloscią cebuli i czosnku i do tego dwa ogórki kiszone
- w kwestiach okulistycznych panuje konsternacja i dabli wiedzą co mamy robić
16 października 2009 08:25 | ID: 63665
16 października 2009 08:35 | ID: 63672
_ _ _ _ a _ / _ _ _ _ _ ,/ _ _ / _ _ _ _ d _ / _ s _ ys _ _ i _ / _ _ _ _ a _ a _ / _ _ _ _ _ / _ a / _ _ ,/ _ _ _ y / _ y _ ,/ _ a _ i / _ _ s _ .
pan doktor stwierdził, że na oko wszystko jest ok. Młody podąża wzrokiem za przedmiotami i reaguje na światło i jednym i drugim oczkiem. inaczej zbadać już nie możemy bo ponoć krople z atropiny można podawać takim maluchom tylko raz w dzieciństwie. i generalnie on jest przeciwnikiem przepisywania okularów dzieciom przez 3 rokiem życia... kazał ćwiczyć z Młodym - zaklejać Mu na godzinkę raz jedno, raz drugie oko i obserowować co się dziej.
no i ja już nie wiem co robić - bo jak sie nie da już zrobić takiego badania z atropiną i w inny sposób sprawdzić jaka jest wada to nie ma sensu uderzać dalej na konsultacje... ale zastanawiamy się czy te okulary kupować. wczoraj póki co uznaliśmy, że pojeździmy po optykach i rozejrzymy się jak to wygląda. I przewidzimy ten wydatek na przyszły miesiąc jakby co. A teraz trawimy wszystkie za i przeciw.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.