ślub? A po co? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

9 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2578

kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450 IP:

2009-04-14 22:42:38

14 kwietnia 2009 22:42 | ID: 20347

Ostatnimi czasy coraz więcej ludzi decyduje się na życie bez ślubu. Razem mieszkają, wychowują dzieci, prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, w zasadzie są i żyją jak każda inna rodzina. Jedyna różnicą jest fakt, że nie maja ślubu, ani cywilnego, ani kościelnego. Co wy myślicie o takim modelu rodziny? Czy do stworzenia szczęśliwej kochajacej rodziny potrzebny jest "papierek"?

1
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-04-14 23:18:49

14 kwietnia 2009 23:18 | ID: 20352

Najgorsze że coraz częściej ludzie traktują ślub jak "papierek" i to podstawowy błąd.Ślub to przysięga dwojga kochających się ludzi.
2
usunięty użytkownik

2009-04-15 07:38:34

15 kwietnia 2009 07:38 | ID: 20362

To takie samo pytanie po co świadectwo szkolne:) - jeśli potrafimy mówić i liczyć? po co nam kosciół jeśli wierzymy z tradycji? po co nam nowy samochód jeśli stary jeszcze się toczy? - oj i wiele innych przykładów. Ja z "perełką" już niebawem (ostatni dzwonek) bedziemy małżeństwem :PP. Dlaczego? Bo to jest "prawdziwa" rodzina. "Prawdziwa" czyli decydowanie się na wszystko, nie dla wygody ale dla obowiązku i prawa. Czy możemy mówić o byciu z kims jeśli wiemy że mamy otwartą na oscież furtke na ucieczkę, i jak to mówię złudną drogę do wolności bycia znów samemu. "papierek" również nie zamyka nam tej drogi, jednak furtka ta jest przymknieta :) Ludzie w dzisiejszych czasach boją się podejmować decyzję dotyczącą odpowiedzialności za drugiego człowieka. Właśnie tu tkwi przyczyna w takich pytaniach. Idąc na łatwiznę w związku takimi pytaniami bronia własnego stanowiska podając suche fakty i używając wartosci przypisanych rodzinie. A co zmieni papierek? - przecież , kocham, wychowuję itp. jednak czy aby na pewno? - bo w takim razie czego się boimy ! ODPOWIEDZIALNOŚCI a już na marginesie - chociażby po to aby skorzystać z motywacyjnego programu "RODZINA NA SWOIM" :PPPP
3
usunięty użytkownik

2009-04-15 08:04:55

15 kwietnia 2009 08:04 | ID: 20364

Dla mnie ślub to nie tylko papierek. To też taki "kaganiec", ale niezbędny strażnik moralności, symbol bezpieczeństwa i stabilności rodziny. W praktyce ułatwia wiele spraw. Zadając pytanie po co ślub, można zadać pytanie, a po co monogamia, przeciez to nielogiczne i niepraktycznei w dodatku działanie wbrew naturze.
4
usunięty użytkownik

2009-04-15 10:24:19

15 kwietnia 2009 10:24 | ID: 20377

Zaczęło się chyba od legalizacji konkubinatu. Szczerze uważam, ze jak dla kogoś ślub to tylko papierek to lepiej żeby właśnie żyli bez tego papierka. A przysięga niech pozostaje dla tych, dla których coś znaczy!
mama Tymka
5
mati

Zarejestrowany: 26-03-2008 20:16 . Posty: 1166

2009-04-15 10:25:09

15 kwietnia 2009 10:25 | ID: 20378

Bulinka napisał 2009-04-14 23:18:49
Najgorsze że coraz częściej ludzie traktują ślub jak "papierek" i to podstawowy błąd.Ślub to przysięga dwojga kochających się ludzi.
W 100% popieram. Poza tym Sopel użył bardzo trafnych argumentów. Ja bym w życiu nie powiedział że to jest tylko papierek i mam na myśli zarówno ślub kościelny jak i cywilny.Już kiedyś pisałem iż kościelny dla osoby wierzącej jest bardzo ważny tak samo jak cywilny może być najistotniejszym przeżyciem dla patrioty. W ogule może jeszcze po co są prawa rodzicielskie ?? Tak zawsze jak się urodzą i będzie miało się ich dosyć to będzie można odesłać gdzieś?
6
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2009-04-15 10:54:25

15 kwietnia 2009 10:54 | ID: 20395

Ślub daje jakieś poczucie bezpieczeństwa. Pokazuje,ze ktoś zdecydował się "na poważnie" być z drugą osobą. Że wybrał ja z szeregu innych osób i zamierza spędzić z nią resztę życia. Nie wiem, jak to obecnie jest w prawie, ale myślę,ze sa osoby, które decydują się na związek nieformalny nie tylko dlatego,zeby móc w każdej chwili odejść. Znałam osobę, która był w zwiazku nieformalnym przez jakiś czas, gdyż to wiązało się z łatwiejszym dostępem do pomocy socjalnej ze strony pańswta(ale nie w naszym kraju to było;)
7
usunięty użytkownik

2009-04-15 11:26:23

15 kwietnia 2009 11:26 | ID: 20400

W naszym kraju też się zdarzają takie przypadki - znam parę, która żyła w nieformalnym związku bo ona jako samotna matka dwójki dzieci mogła bez problemów dostać mieszkanie z miasta, na które inne osoby czekają po kilka lat. Jak tylko dostała to wzięli ślub. A mieszkanie zostało bo państwo nie moglo im już go zabrać.
mama Tymka
8
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2009-04-15 20:37:01

15 kwietnia 2009 20:37 | ID: 20449

No włąśnie, niezły przykład. Znam jeszcze inną osobę,zyjącą w związku nieformalnym.Ta z kolei jest p o rozwodzie i wyjawiła mi,ze nie zamierza po raz drugi formalizoqwać związku .W poprzednim związku bardzo się sparzyła i myśłę,z e obawa jest powodem jej decyzji.
9
usunięty użytkownik

2009-04-15 20:58:03

15 kwietnia 2009 20:58 | ID: 20459

Ja równiez jestem po rozwodzie a tak nie myslę, to wszystko zależy od nas samych. Sądzę , że moje sparzenie było równie bolesne. A takie myslenie materialne jest znakiem czasu i naszej wygody i trudno się z tym nie zgodzić.

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

ślub? A po co? - Forum

Wątek: ślub? A po co?