Łamiemy języki :))) - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

16 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2986

alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511 IP:

2010-04-29 22:06:10

29 kwietnia 2010 22:06 | ID: 201864

BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny,
trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny
a trzy byczki znad Trzebyczki
z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.

===========

BZYK
Bzyczy bzyg znad Bzury
zbzikowane bzdury,
bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy
i nad Bzurą w bzach bajdurzy,
bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,
bo zbzikował i ma bzika!

===========

CHRZĄSZCZ
Trzynastego, w Szczebrzeszynie
chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie:
- Cóż ma znaczyć to tarzanie?!
Wezwac trzeba by lekarza,
zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza!
Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie,
że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!"
A chrząszcz odrzekł nie zmieszany:
- Przyszedł wreszcie czas na zmiany!
Dawniej chrząszcze w trzcinie brzmiały,
teraz będą się tarzały".

===========

CIETRZEW
Trzódka piegży drży na wietrze,
chrzeszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze
drepcząc w kółko pośród gąszczy.

===========

KRÓLIK
Kurkiem kranu kręci kruk,
kroplą tranu brudząc bruk,
a przy kranie, robiąc pranie,
królik gra na fortepianie.

===========

KRUK
Za parkanem wśród kur na podwórku
kroczył kruk w purpurowym kapturku,
raptem strasznie zakrakał i zrobiła się draka,
bo mu kura ukradła robaka.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę

1
usunięty użytkownik

2010-04-29 22:16:10

29 kwietnia 2010 22:16 | ID: 201865

Jak się spotkamy, to poproszę Cię grzecznie, żebyś nam wyrecytowała. Ciężarnej się nie odmawia, wiesz?
2
Ada

Zarejestrowany: 18-03-2008 13:54 . Posty: 490

2010-04-29 23:22:07

29 kwietnia 2010 23:22 | ID: 201879

o matko! czy ktoś potrafi to powiedzieć normalnie ?;)
3
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-04-29 23:45:54

29 kwietnia 2010 23:45 | ID: 201883

Potrafi, potrafi ktoś na pewno Ja proponuję szybkie wypowiedzenie tekstu typu "wykaloryferowany rewolwer leży na wyrewolwerowanym kaloryferze" Albo "kameleon kameleonowi skórę by wykameleonował, aby być pierwszym, który kameleonową skórę potrafi wykameleonować" Trochę są to zdania bez sensu, ale za to ćwiczą wymowę, że hej!
4
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-30 00:20:48

30 kwietnia 2010 00:20 | ID: 201891

Kruk krukowi oka nie wykole Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą Podobny wąteczek gdzieś już był... hehehe...
5
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-04-30 07:20:03

30 kwietnia 2010 07:20 | ID: 201909

joasia napisał 2010-04-29 22:16:10
Jak się spotkamy, to poproszę Cię grzecznie, żebyś nam wyrecytowała. Ciężarnej się nie odmawia, wiesz?
6
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-04-30 07:41:37

30 kwietnia 2010 07:41 | ID: 201926

joasia napisał 2010-04-29 22:16:10
Jak się spotkamy, to poproszę Cię grzecznie, żebyś nam wyrecytowała. Ciężarnej się nie odmawia, wiesz?
Obiecuję!!!!!!!!!!
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
7
usunięty użytkownik

2010-04-30 08:04:07

30 kwietnia 2010 08:04 | ID: 201946

oliwka napisał 2010-04-30 00:20:48
Kruk krukowi oka nie wykole Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą Podobny wąteczek gdzieś już był... hehehe...
A ja nie mogę z tym mocno brzmiącym "R" Ja wymawiam miej więcej tak: Czahna khowa w khopki boghdo..." Jeden Francuz powiedział mi kiedyś, że mam takie francuskie "R". A ja mu na to: U Was to się nazywa francuskie "R", a u nas to się nazywa wada wymowy
8
usunięty użytkownik

2010-04-30 08:19:33

30 kwietnia 2010 08:19 | ID: 201953

WRC napisał 2010-04-30 08:04:07
oliwka napisał 2010-04-30 00:20:48
Kruk krukowi oka nie wykole Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą Podobny wąteczek gdzieś już był... hehehe...
A ja nie mogę z tym mocno brzmiącym "R" Ja wymawiam miej więcej tak: Czahna khowa w khopki boghdo..." Jeden Francuz powiedział mi kiedyś, że mam takie francuskie "R". A ja mu na to: U Was to się nazywa francuskie "R", a u nas to się nazywa wada wymowy
Nie ma to jak porcja śmiechu podczas śniadania
9
usunięty użytkownik

2010-04-30 08:23:32

30 kwietnia 2010 08:23 | ID: 201955

znam tylko o chrząszczu, resztę pierwszy raz także muszę poćwiczyć
10
usunięty użytkownik

2010-04-30 11:18:40

30 kwietnia 2010 11:18 | ID: 202130

Ada napisał 2010-04-29 23:22:07
o matko! czy ktoś potrafi to powiedzieć normalnie ?;)
ja potrafię. mieliśmy dużo takich ćwiczeń na dziennikarstwie - przydawały się potem w nagrywaniu audycji i innych takich. bo jak się w radiu dostało wiadomości to trzeba było czytać na żywca, bez prób - wyraźnie i zrozumiale.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
11
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-30 11:25:50

30 kwietnia 2010 11:25 | ID: 202136

Na podstawie bajki Jana Brzechwy powstał inny żart językowy autorstwa Cz. Kruszewskiego: Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, Strząsa skrzydła z dżdżu, A trzmiel w puszczy, tuż przy Pszczynie, Straszny wszczyna szum Mąż gżegżółki w chaszczach trzeszczy, W krzakach drzemie kszyk A w Trzemesznie straszy jeszcze Wytrzeszcz oczu strzyg. To też znany wierszyk Jana Brzechwy „Nie pieprz Pietrze pieprzem wieprza, wtedy szynka będzie lepsza.” „Właśnie po to wieprza pieprzę, żeby mięso było lepsze.” „Ależ będzie gorsze, Pietrze, kiedy w wieprza pieprz się wetrze.” Tak się kłócił Piotr z Piotrową, wreszcie posłał po teściową. Ta aż w boki się podeprze: „Wieprza pieprzysz ,Pietrze, pieprzem? Przecież wie to każdy kiep, że wieprze są bez pieprzu lepsze”. Piotr pomyślał: „Też nie lepsza!” No, i dalej pieprzy wieprza. Poszli wreszcie do starosty, który znalazł sposób prosty: „Wieprza pieprz po prawej stronie, a tę lewą oddaj żonie.” Mądry sąd wydała władza, lecz Piotrowi nie dogadza. „Klepać biedę chcesz, to klepże, a ja chcę sprzedawać wieprze.” Błaga żona: „Bądź już lepszy, Nie pieprz wieprza!” A on pieprzy. To Piotrową tak zgniewało, że wylała zupę całą, Piotr zaś poszedł wprost do Wieprza i utopił w Wieprzu wieprza.
12
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-30 11:27:54

30 kwietnia 2010 11:27 | ID: 202138

I jeszcze coś takiego... Szczepan Szczygieł z Grzmiących Bystrzyc Przed chrzcinami chciał się przystrzyc. Sam się strzyc nie przywykł wszakże Więc do szwagra skoczył – Szwagrze, Szwagrze, ostrzyż mnie choć krztynę, Gdyż mam chrzciny za godzinę. – Nic prostszego – szwagier na to: – Żono, brzytwę daj szczerbatą W rżysko będzie strzechę Szczygła Ta szczerbata brzytwa strzygła!!! Usłyszawszy straszną wieść Szczepan Szczygieł wrzasnął: Cześć! I przez grządki poprzez proso Niestrzyżony czmychnął w proso. Rozwinięcie o krowie w kropki bordo... hehehe... Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą. Kręcąc mordą i rogami gryzła trawę wraz z jaskrami. Czarna krowo, nie kręć rogiem, bo ja pieróg jem z twarogiem, gdy tak srogo rogiem kręcisz, jeść pieroga nie mam chęci. Jedz bez trwogi swe pierogi, nie są groźne krowie rogi. Jestem bardzo dobra krowa. Rodem z miasta Żyrardowa. Raz do roku w Żyrardowie pieróg z grochem dają krowie. Więc mi odkrój pół pieroga, a o krowich nie myśl rogach. Ja ci również radość sprawię: jaskry, które rosną w trawie, zręcznie ci pozrywam mordą. Czarną mordą w kropki bordo.
13
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-30 11:31:21

30 kwietnia 2010 11:31 | ID: 202142

WRC napisał 2010-04-30 08:04:07
oliwka napisał 2010-04-30 00:20:48
Kruk krukowi oka nie wykole Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą Podobny wąteczek gdzieś już był... hehehe...
A ja nie mogę z tym mocno brzmiącym "R" Ja wymawiam miej więcej tak: Czahna khowa w khopki boghdo..." Jeden Francuz powiedział mi kiedyś, że mam takie francuskie "R". A ja mu na to: U Was to się nazywa francuskie "R", a u nas to się nazywa wada wymowy
Też kiedyś to slyszałam... hihihi.... ale osobiście mi się to... podoba...
14
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-30 13:38:01

30 kwietnia 2010 13:38 | ID: 202239

To coś jeszcze... W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu, klaszczą kleszcze na deszczu, szepcze szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie, piszczy pszczoła pod Pszczyną, świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki i liszka taszczą płaszcze w Szypliszkach. ***** Pewien żarłok nienażarty raz wygłodniał nie na żarty i wywiesił szyld na płocie, że ochotę ma na płocie. Tutaj na brak ryb narzeka, bo daleko rybna rzeka. Więc się zgłosił pewien żebrak i rzekł żarłokowi, że brak płoci, karpi oraz śledzi, ale rzekę pilnie śledzi i gdy tylko będzie w stanie, to o świcie z łóżka wstanie, po czym ruszy na Pomorze i w zdobyciu ryb pomoże… Odtąd żarłok nasz jedynie zamiast smacznych ryb je dynie. (J. Ficowski, „Dziwna rymowanka”)
15
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-04-30 13:39:58

30 kwietnia 2010 13:39 | ID: 202240

Tu łatwiejsze... hehehehe Czy trzy cytrzystki grają na cytrze, czy jedna gwiżdże, a druga łzy trze? Podczas suszy szosa sucha, bo wysusza szosę susza. No to co, że ze Szwajcarii? No to cóż, że ze Szwecji? No to co, że ze Szkocji? Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie, robiąc pranie, królik gra na fortepianie. Szczegóły przestępstw w Pszczynie. A to coś dla naszej Uli... Mistrz z Pyzdr w pstrej koszuli czule tuli się do Uli
16
usunięty użytkownik

2010-04-30 18:10:22

30 kwietnia 2010 18:10 | ID: 202399

oliwka napisał 2010-04-30 00:20:48
Podobny wąteczek gdzieś już był... hehehe...
oliwka napisał 2010-04-30 11:31:21
Też kiedyś to slyszałam... hihihi.... ale osobiście mi się to... podoba...
Wspomniałem o tym francuskim "R" w tym "podobnym wąteczku" Widać, jestem jak pewien pan profesor, który lubił ubarwiać swoje wykłady anegdotami: - Opowiadałem wam tę śmieszną historię z czasów studenckich Einsteina? - Dzisiaj jeszcze Nie! -odpowiada jeden ze studentów

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Łamiemy języki :))) - Forum

Wątek: Łamiemy języki :)))