Telewizje w Polsce nie traktują widza poważnie, ogłupiają go nadmierną liczbą reklam, faworyzują głupotę - takie opinie padały podczas debaty pod hasłem "Dlaczego głupiejemy", którą zorganizowano w czwartek na Uniwersytecie Warszawskim.
"Miarą ogłupienia jest w Polsce rozwój seriali, które wyparły wszystko, co ma namiastkę większego skomplikowania, duchowości". Widz ma małe szanse na "kontakt ze sztuką, z wyższą wrażliwością" za pośrednictwem polskich mediów - uważa Kazimierz Kutz.
Z kolei Tomasz Lis, mówiąc o niektórych programach telewizyjnych, typu reality show, zauważył, że "cham, głupek, prostak to nie jest teraz ktoś, kto się chowa, lecz ktoś, kto jest w ofensywie". Wspominając o środowisku celebrytów, ocenił zaś, że już "nie trzeba wiedzieć, uczyć się - wystarczy być".
/za GW/
Czy zgadzacie się z tymi opiniamii? Jak oceniacie ofertę telewizyją?
