Witam, po otrzymaniu Elementarza początkowo przeglądałam go sama i pierwsze skojarzenie - elementarz jak z czasów kiedy rozpoczynałam naukę czytania, czyli początek lat dziewięćdziesiątych. Ilustracje są jak malowane pędzlem, wyrażne i przede wszystkim nie są postaciami z bajki, które teraz są wszędzie. Kot czy pies jest kotem czy psem z podwórka:) Litery bardzo wyrażnie napisane, duża czcionka, litera (która w danej chwili odgrywa nr jeden) zaznaczaona innym kolorem, super.
Synek dopiero zaczyna swoją przygodę z mówieniem, więc do czytania jeszcze trochę przed nami, ale na tym etapie będziemy z chęcią korzystać z ilustracji i rozpoznawania zwierząt i przedmiotów znajdujących się na danej stronie elementarza.
Szata graficzna, sztywna oprawa, rodzaj zastosowanego papieru godny polecenia. Treść na piątkę:)