11 lutego 2010 03:19 | ID: 137581
11 lutego 2010 06:54 | ID: 137616
11 lutego 2010 09:54 | ID: 137734
11 lutego 2010 10:51 | ID: 137817
11 lutego 2010 10:57 | ID: 137821
11 lutego 2010 11:00 | ID: 137823
11 lutego 2010 11:13 | ID: 137832
11 lutego 2010 22:00 | ID: 138432
Na rejsie, jakoś niedługo po ślubie, przycumowaliśmy do brzegu, bo już był czas na szukanie miejsca na noc. Zobaczyłam, że przy brzegu rośnie mięta. Wymyśliłam, że jak ugotujemy ją z jabłkowym sokiem, to będzie swoisty tymbark. Zrobiłam tak, ale nie dało się tego wypić. Pomijając smak, to pływały farfocle i owady.
A teraz inna bajka. Ugotowałam sobie rosołek, bo miałam ogromną ochotę. Mąż nie chciał, to nalałam tylko sobie. Dorzuciłam też sporo mrożonej zieleniny. Jadłam w najlepsze, aż trafiłam na pływającą gąsienicę. Widocznie była zamrożona razem z listkami magi. Wylałam wszystko.
11 lutego 2010 22:05 | ID: 138438
11 lutego 2010 22:09 | ID: 138445
11 lutego 2010 22:11 | ID: 138447
11 lutego 2010 22:18 | ID: 138455
11 lutego 2010 22:20 | ID: 138457
11 lutego 2010 22:23 | ID: 138460
11 lutego 2010 22:24 | ID: 138461
11 lutego 2010 22:24 | ID: 138463
11 lutego 2010 22:26 | ID: 138466
Już wiem, Ty mi przypomnisz.
Zaczynam restart 10, 9, 8...... no i znowu zaśmiecamy wątek 7, 6....
11 lutego 2010 22:28 | ID: 138468
11 lutego 2010 22:33 | ID: 138477
11 lutego 2010 22:35 | ID: 138479
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.