2 lutego 2010 20:17 | ID: 129252
2 lutego 2010 20:22 | ID: 129257
15 sierpnia 2011 01:47 | ID: 611805
Też tak myślę. Uczęszczanie do szkoły powyżej 18 r.ż lub do zakończenia gimnazjum nie jest w końcu obowiązkowe. Albo się to komuś podoba, albo nie. Poza tym, jeśli ktoś się uważa za dorosłego, to również powinien umieć przyznać się do błędu; w tym wypadku np. do otrzymania złej oceny.
19 sierpnia 2011 20:05 | ID: 615592
Ja chodzę do szkoły dla dorosłych, ale jeśli przyjdzie rodzic nauczyciele z nim rozmawiają. Wywiadówek nie ma, usprawiedliwić nieobecność można samemu, ale równie dobrze może to zrobić rodzic. Uczniowie są traktowani bardzo poważnie i tak jak mają przywileje z racji "dorosłości" tak samo wymaga się od nich, aby się zachowywali jak dorośli.
19 sierpnia 2011 20:23 | ID: 615611
Ja w tym roku skończyłam szkołę, a że było to technikum ekonomiczne to o rok dłużej od wielu uczniow musiałam znosic fakt iz traktowanomnie jak dziecko. Mimo ze bylismy wszyscy pelnoletni, po 20niektorzy 21 lat bylismy traktowani jak dzieci a naiuczyciele mysleli ze powinni rozmawiac z rodzicami a nie z nami. moim zdaniem pelnoletni uczniowie sami powinni decydowac czy maja byc traktowani jak dorosli czy nie.
19 sierpnia 2011 20:26 | ID: 615620
Zgadzam się z tym. Tylko jeszcze powinni się doroślej zachowywać, bo niektórzy cwaniakują, a wtedy trzeba ich krótko trzymać. Robią głupoty, a potem winę zwala się na szkołę.
19 sierpnia 2011 20:31 | ID: 615631
Ale obowiązek alimentacyjny a więc rodzicielski trwa do 26 roku życia dzieci. I rodzić może a nawet ma prawo rościć sobie swoje racje co do wychowania tychże młodych ludzi. Jeżeli dziecko mieszka pod wspólnym dachem z rodzicami, rodzice finansują jego kształcenie i pokrywają jego wydatki , to dla mnie oczywistym jest, że mają prawo wiedzieć co dziecko robi i decydować o jego poczynaniach. I nie ma znaczenia, że dziecko już ma 18 lat. Bo jest to umowna granica, która wcale nie świadczy o dorosłości.
19 sierpnia 2011 20:39 | ID: 615648
A ja zawsze myślałam, że do 25-go roku życia. W pełni się zgodzę z tym, że pewnych rzeczy rodzice mają prawo wymagać. Z drugiej strony jeśli dziecko nie chce dzielić się nimi z rodzicami, to coś chyba jest nie tak w rodzinie?
20 sierpnia 2011 12:43 | ID: 616096
Jezeli sa na utrzymaniu rodzicow , to swoja doroslosc powinni zawiesic do chwili jak sie usamodzielnia A poki co rodzice powinni miec wglad do wszyskich spraw zwiazanych ze szkola
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.