Swiat jest pełen negatywnych reakcji i uczuć. Nie jest łatwo nam to wyeliminować. A może jak poznamy siebie, będzie nam łatwiej? Zastanówmy się czego boimy się i jak temu przeciwdziałać.
Spodziewam się niezłej dyskusji.
Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
nienawiści |
|
2 | 22,2% |
obojętności |
|
1 | 11,1% |
dyskryminacji |
|
1 | 11,1% |
zawstydzania |
|
2 | 22,2% |
ośmieszania |
|
3 | 33,3% |
Liczba głosów: 9
(Data wygaśnięcia: 2016-10-31 23:59:00)
2 października 2015 14:45 | ID: 1251214
Czasem jednak ciężko coś przeskoczyć.. Pokonać tego mola co nas gryzie.. Ja mojego nie potrafię pokonać....
3 października 2015 05:28 | ID: 1251279
Na pierwszy rzut okiem nie rozgryziesz człowieka jaki jest, co można się po nim spodziewać Ja osobiście nie mam szczęścia do ludzi Czego się obawiam ? Sama nie wiem , ale jestem w stanie zaufać każdemu, a niestety ta ufność mnie nieraz pokonała
4 października 2015 18:06 | ID: 1251490
Widząc kogoś mamy jakiś wizerunek tej osoby. Nawet jej nie znając przypisujemy do niej jakieś cechy. Czasem na pierwszy rzut nas nie pociąga.. a po dłuższej rozmowie okazuje się wspaniałym człowiekiem.. Czasem szkoda że nie można każdemu w duszę zajrzeć.. może od razu było by wiadomo..
4 października 2015 21:59 | ID: 1251509
Inaczej to ujmę niż w przykładach - obłudy, fałszu, kłamstwa itp. i dlatego nie zawsze mam ochotę na poznawanie nowych ludzi wolę swoich sprawdzonych...
6 października 2015 10:43 | ID: 1251898
Nie rozumiem ludzi zamknietych. Człowiek jest istotą stadną i zdecydowanie lepiej funkcjonuje w grupie. Dlatego najcięższe są dla mnie chwile kiedy ktoś nie chce ze mną rozmawiać/ustalać tylko wyrzuca z siebie zdanie i odwraca się od dalszej rozmowy. Nie umiem się znaleźć w takiej sytuacji. To że ja nie jestem zamnknięta nie znaczy że nic złego nie przeżyłam i że broń boże nie jestem wrażliwa.. Raczej mam taki "program samonaprawczy" ;)
6 października 2015 11:07 | ID: 1251906
Obawiam się niezrozumienia. Czesto się zdarza, że cos mówię, a ludzie inaczej to odbierają. Żartuję z czegoś a inni biora to na poważnie..
6 października 2015 12:21 | ID: 1251935
Obawiam się niezrozumienia. Czesto się zdarza, że cos mówię, a ludzie inaczej to odbierają. Żartuję z czegoś a inni biora to na poważnie..
Też mi się to czasem zdarza i nie lubię tego, bo potem muszę się tłumaczyć, że nie o to mi chodziło.
6 października 2015 12:29 | ID: 1251936
Obawiam się niezrozumienia. Czesto się zdarza, że cos mówię, a ludzie inaczej to odbierają. Żartuję z czegoś a inni biora to na poważnie..
Też mi się to czasem zdarza i nie lubię tego, bo potem muszę się tłumaczyć, że nie o to mi chodziło.
Jak się wytłumaczyć jeszcze da.. bo czasem zostają niedomówienia.. a to też dobre nie jest..
6 października 2015 14:09 | ID: 1251962
I właśnie dlatego ważną rzeczą jest jasna komunikacja między ludźmi. Gdy poważnie rozmawiamy, nie powinno się wtrącać żartów ani dwuznacznie wyrażać swoich myśli.
Mam w otoczeniu osobę, która wysyła mylne komunikaty. A potem tłumaczy się, że żartowała i ktoś nie zna się na żartach. Ciągle kogoś wkręca "żartując ' sobie. Ale żarty te wcale nie są odbierane jako żarty. Tym bardziej, że mówi z poważnym wyrazem twarzy i poważnym tonem.
Lubię jasne wypowiedzi, bez kamuflacji i niedomówień. Dlaczego to odbiorca ma wysilać się aby zrozumieć " co autor miał na myśli".
To autorowi wypowiedzi słownych a nawet pisanych powinno zależeć na tym aby być prawidłowo zrozumianym.
6 października 2015 17:17 | ID: 1252008
I właśnie dlatego ważną rzeczą jest jasna komunikacja między ludźmi. Gdy poważnie rozmawiamy, nie powinno się wtrącać żartów ani dwuznacznie wyrażać swoich myśli.
Mam w otoczeniu osobę, która wysyła mylne komunikaty. A potem tłumaczy się, że żartowała i ktoś nie zna się na żartach. Ciągle kogoś wkręca "żartując ' sobie. Ale żarty te wcale nie są odbierane jako żarty. Tym bardziej, że mówi z poważnym wyrazem twarzy i poważnym tonem.
Lubię jasne wypowiedzi, bez kamuflacji i niedomówień. Dlaczego to odbiorca ma wysilać się aby zrozumieć " co autor miał na myśli".
To autorowi wypowiedzi słownych a nawet pisanych powinno zależeć na tym aby być prawidłowo zrozumianym.
Masz rację Duniu. Tylko to nie zawsze tak jest bo czasem ten mówiący nie umie ładnie wszystkiego ubrać w słowa..
6 października 2015 17:32 | ID: 1252020
Inaczej to ujmę niż w przykładach - obłudy, fałszu, kłamstwa itp. i dlatego nie zawsze mam ochotę na poznawanie nowych ludzi wolę swoich sprawdzonych...
... mam taki sam stosunek do ludzi nowopoznanych.Jestem ostrożna w kontaktach z innymi ludżmi - życie tego nauczyło.
6 października 2015 21:07 | ID: 1252057
NAJBARDZIEJ BYM OBAWIAŁA SIĘ TEGO, ŻE KTOŚ TRAKTOWAŁABY MNIE BARDZO OBOJĘTNIE TZN. W TOWARZYSTWIE BYŁABYM DLA DANEJ OSOBY POWIETRZEM:(
7 października 2015 08:15 | ID: 1252111
Przyznam się Wam dlaczego zrobiłąm tę sondę.
Otóż jak wiecie jest kampania wyborcza. I ja zauważyłam, że i w tej kampanii i w poprzednich największą bronią jaką stosują przeciwnicy różnych ugrupowań jest...ośmieszanie.
I właśnie ja bałabym się ośmieszania mnie. Bo wiem jak to zostaje w mentalności ludzi.
Obojętnośc można zwalczyć, nienawiść zamienić w obojętność. Zawstydzenie może skutkować innym właściwym postępowaniem.
Dyskryminacji też można pozbawić się .
Ale ośmieszona osoba zawsze pozostanie obiektem kpin i dalszego ośmieszania. A zatem nikt jej nie będzie brał poważnie i jej ufał.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.