Poczuj się piękna latem! KONKURS - Forum

Jestem już babcią i przyznam, że codziennie słyszę co najmniej jeden komplement z ust mojego wnuczka:) Ostatnio spędzał u mnie cały dzień i w czasie, kiedy ja przygotowywałam obiad - on przybiegł przerażony do kuchni z czymś białym w ręku. "Babciu, o nie!" - krzyknął. "Co się stało?" - zapytałam. "Znalazłem w Twojej szufladzie...kawałek chmurki! Ona chyba spadła z nieba, co teraz będzie?" - był wyraźnie zafrasowany, wskazując na trzymany w ręce kawałek..waty:) I gdy już otwierałam usta, by wszystko mu wytłumaczyć - on nagle się uśmiechnął i powiedział: "Babciu, ale Ty masz takie włosy jak chmurka! Są piękne!". Serce mi się roztopiło, a mój ukochany przedszkolak tego dnia dostał dużą porcję waty...cukrowej:)

 

Kilka lat temu opiekowałam się chłopczykiem Wojtusiem. Wojtuś był bardzo miły i szalenie inteligentny. Opiekowałam się nim 0d 8-ego miesiąca. Wojtuś mając dwa lata był niesamowicie wygadany. I któregoś dnia siedząc u mnie przy stole , podparł się rączkami pod brodą i patrzył na mnie. W końcu usłyszałam:' Pani Wando złota, jaka jesteś piękna" . Ten komplement zapamiętam do końca życia. 

OTO MOJE TOP 3 KOMPLEMENTÓW:

1.OD MĘŻA:" Ty to seksowna nawet przy garach jesteś"

2.OD SYNECZKA: "Mamusiu jesteś taka piękna i błyskotna (??)

3.OD PRZYJACIÓŁKI:" Jak ja Ci zazdrosze tych sterczących cycków"

Prawda jest taka, ze nie ważne od kogo słyszymy coś miłego na swój temat, ważne aby sprawiło nam to przyjemność

aagnieszkaa1 (2015-07-15 17:03:08)

Kolejny raz przygotowałam dla męża jakieś popisowe danie. On zajadając, aż mu się uszy trzęsą mówi: "Kochanie jesteś mistrzynią, gotujesz lepiej niż moja mamusia."

Przebić teściową w gotowaniu- bezcenne.

Ja też usłyszałam coś w ten deseń. "Kochanie gotujesz jak masterszef. Jakbym dalej jadł u mamy to bym zdechł z głodu". "Szczena" mi opadła

Mój synuś przytulając się do mnie.. ,, Mamusiu jesteś taka mięciutka i cieplutka.."  

Często gdy słyszę komplementy od mężczyzn, z tyłu główy mam świadomość, że nie są one szczere, że to raczej element kokieterii, a nie odbicie rzeczywistości. Dlatego z reguły traktuje je z przymrużeniem oka. Natomiast doskonale pamiętam moment, a zarazem uczucie, które dodało mi skrzydeł, kiedy to usłyszałam komplement od kobiety. I to kobiety, która w moich oczach należała do tych "doskonałych". Wykorzystywałam właśnie voucher urodzinowy na masaż, streomowana, bo nie na codzień delektuję się takimi przyjemnościami, spięta, pełna kompleksów wynikających ze swojego ciała...Gdy po jakimś czasie, masażystka zadała mi pytanie czy ćwiczę. Akurat był to okres intensywnego zrzucania nadprogramowych kilogramów po ciąży. Odparłam zgodnie z prawdą, że tak. Na co ona skomentowała, że czuć, ponieważ ładnie zaczynają kształtować mi się mięśnie i podziwia mnie, że mam tyle zapału, bo ona zupełnie o siebie nie dba. Mając świadomośc, ile wysiłku, ile potu i łez kosztuje mnie każda minuta ćwiczeń, słowa te stały się dla mnie niemal tak cenne jak złoto. Zawsze przypominam je sobie w chwili zwątpienia i braku determinacji, bo zaczynam wierzyć, że warto dbać o siebie i czuć się po prostu piękna. 

JESTEŚ NASZĄ BOGINI taka

- piękna

- mądra

- uśmiechnięta 

- kochana

- wspaniała

poprostu niedoopisania 

Mój partner bierze naszego syna codziennie na ręce podchodzi i mi to powtarza - kochani moi! :-) robi mi się wtedy bardzo miło.. Moja wspaniała rodzinka :-* 

Jestem szczęściarą, bo mąż każdego dnia, od ponad dwudziestu lat, obsypuje mnie komplementami. I to kompletnie bez związku z tym jak akurat w danym dniu wyglądam. Po prostu dla niego jestem atrakcyjna i już.

Ostatnio jednak miałam okazję podnieść się na duchu kilka razy za sprawą komentarzy nieznajomych mężczyzn, może nie do końca takich, których opinia powinna mnie interesować, ale zawsze - facet to facet a komplement to komplement  :-)...

Słowo wprowadzenia ....

Mam piękną, cudowną, prześliczną córkę, lat prawie 17, która powala facetów na kolana. Dwa razy była finalistką regionalnych finałów Miss Polski Nastolatek, grywa w serialach (niezbyt ambitnych ale zawsze w publicznej telewizji) i czuję że niedługo znać ją będzie cały kraj. Ma urodę Angeliny Jolie, do któej często jest porównywana kiedy zepnie włosy do góry. Zdjęcie z finałów Regionalnych wyborów Miss Nastolatek poniżej :-)

Wracając do tematu...

Idę ja sobie z tą moją "Miss" na zakupy, a na boisku grupka młodych facetów, która postanowiła nas "zapoznać". Więc jeden woła:

"Halooooooooo.... Hej, dziewczyny ile macie lat?"

Na to drugi: "Głupi jesteś, to mama i córka."

A ten pierwszy: "Sam jesteś głupi, to NIEMOŻLIWE, to siostry są"

Ech, jak ja się MŁODO i pięknie poczułam.... Czterdziestka daaawno skończona i taki tekst.

W drugim przypadku było zabawnie bo właściwie nie było nic mówione bezpośrednio do nas tylko głośnym szeptem...

Rozmowa odbyła się w centrum handlowym w pobliżu domu, do którego wybrałyśmy się z córką po bieganiu, nieumalowane, spocone i w dresach. W pewnym momencie słyszymy za sobą rozmowę.

"Ty, popatrz..."

"Nooooooo. Fajne"

"To matka i córka chyba."

"Noooooo. Niezła córka"

"Eeeee, ja tam wybieram matkę!"

Nie było to mówione na głos do nas, i nie wiem czy panowie zdawali sobie sprawę jak to było wyraźne słychać. Uśmiałyśmy się nieźle ale dla mnie to naprawdę był szczery komplement.

Mając taką córkę zawsze czuję się staro, w cieniu i wydaje mi się że mężczyźni omijają wzrokiem "starszą panią po czterdziestce" ale jak widać nie do końca.

Jest nadzieja!

Lubię komplementy ;-) Zawsze fajnie jest usłyszeć coś miłego.Słysze je z ust moich bliskich,przyjaciół znajomych,zawsze przyjmuję je z uśmiechem i czuję,że dzięki nim przybywa mi kilka centymetrów:-)
Jest jednak jeden taki komplement,który przypominam sobie zawsze,gdy mam bardzo trudny dzień,gdy czuję się nijaka,może nawet byle jaka..
Podczas egzaminu ustnego na studia bardzo się denerwowałam(nie znosiłam odpowiadać).Gdy przyszła moja kolej strasznie się zamotałam,nakręciłam tak bardzo,że egzamin oblałam...
Wyszłam zrezygnowana z sali,łzy zaczynały napływac mi do oczu..
Nagle za plecami usłyszałam jakieś zamieszanie,szum,ktoś wołał mnie po imieniu..
Odwróciłam się.To była Pani profesor z komisji egzaminacyjnej.Wybiegła za mną,do dziś do końca nie wiem dlaczego własnie za mną..
Widziałyśmy się przecież po raz pierwszy w życiu.
Pani profesor podeszła do mnie,wzieła mnie za rękę i powiedziała :Musisz tu wrócić w przyszłym roku,musisz!Nie poddawaj się proszę,nie rezygnuj ze studiowania.Jesteś wyjątkowa,zawsze o tym pamiętaj.
Płakałam jak bóbr....Ale już nie dlatego,że oblałam egazamin :-)
Obca osoba dostrzegła we mnie to "coś ".Ten komplement jest dla mnie jednym z najważniejszych w życiu.
Można podkreślić swój wygląd ubiorem,makijażem,bardzo to lubię i to także sprawia,że słyszę komplementy.Tylko ja wiem,że oprócz tego wszystkiego jestem wyjątkowa :-)

WIADOMOŚĆ OD REDAKCJI :

Kochani, prosimy Was jeszcze o odrobinę cierpliwości.

Wybór jest bardzo trudny. Już jutro podamy wyniki!

Zobacz więcej: https://www.familie.pl/artykul/Poczuj-sie-piekna-latem-KONKURS,9407,1.html#ixzz3gRh4FQ65

Dziękuję :-* jest to jedyna dobra wiadomość od dłuższego czasu! :-* 

Mamy już wyniki!

I MIEJSCE: romsta91

II MIEJSCE: aagnieszkaa1

III MIEJSCE: Erna

IV MIEJSCE: xandruniaa

Zobacz więcej: https://www.familie.pl/artykul/Poczuj-sie-piekna-latem-WYNIKI,9407,1.html#ixzz3gXnAcItD

Kobietki gratuluje wygranej!!!!

kiedy bon zostanie wyslany i w jakiej formie? ;)

Dziekuję. Bardzo sie cieszę z wygranej. Gratuluję wygranej pozostałym finalistkom. Pozdrawiam!

Redakcja na pewno się z wami skontaktuje w najbliższym czasie i powie co i jak. 

Ok dziękuję :-) 

Witajcie!

Nagrody zostaną przekazane do laureatek konkursu drogą pocztową :)

Jeszcze raz gratulujemy!

Super, więc czekamy na pocztę

Dziękujemy

Bon właśnie otrzymałam

i już zakupy wykonałam :)

DZIĘKUJE!