Czy działa na was motywująco czy raczej odwrotnie nie chce wam się działać?
Dlaczego tak jest że kogoś krytykujemy?
29 listopada 2014 11:45 | ID: 1167608
Jestem normalna baba. I nie lubię krytyki. Ale przyjmuję ją z pokorą. Potem jak ochłonę. Każdą krytykę od osób na których mi zależy analizuję wzdłuż i wszerz. Krytyką osób nieznanych i zawodowo krytykujących wcale się nie przejmuję.
Aby kogoś krytykować samemu należy w tym temacie być idealnym. Wówczas taka krytyka jest przyjmowana pozytywnie. W innym przypadku jest zwykłym czepianiem się.
29 listopada 2014 13:17 | ID: 1167616
W zależności jaka to krytyka, jeśli uzasadniona to na pewno zastanawiam się co było nie tak i staram się wyciągnąć z niej wnioski...
Krytykuję tylko to co mnie "zwala" z nóg" lub jest po prostu nie do przyjęcia...
29 listopada 2014 19:48 | ID: 1167725
Przyjmuję na klatkę i przemyślę tą krytykę... Jesli ma w sobie prawdę, potrafię się z tym pogodzić...Jeśli ktoś krytykuje, aby mnie poniżyć, zdołować, pokazać ze złej strony (miałam kiedys taki przypadek), to wtedy olewam totalnie. A jak juz jest za dużo, to mówię, co myślę;)
29 listopada 2014 21:53 | ID: 1167751
ooo ja to się wkurzam niemiłosiernie,ale czasem krytyka konstruktywna jest potrzebna
29 listopada 2014 21:56 | ID: 1167754
30 listopada 2014 22:17 | ID: 1167976
nie lubię krytyki, ale kiedy jest uzadadniona to przyjmuje ją "na klatę". najcześciej motywuje mnie do tego, abym nie popełniała dalej tego samego błędu. Kiedy się nie zgadzam z krytyką w stosunku do mnie to walcze jak lwica po to, aby komuś pokazać, że się myli
1 grudnia 2014 06:47 | ID: 1168008
Krytyka jest dobra - czasami pomaga ona zrozumieć co robimy dobrze, a co źle. Gdy ktoś mnie krytykuje - zastanawiam się dlaczego to robi i co ja takiego robię, że własnie zaczął mnie krytykowac. Jeżeli uznaję, że ma rację dana osoba, zaczynam zmieniac swoje postepowanie...
11 stycznia 2015 22:17 | ID: 1178778
znoszę krytykę-biorę ja do siebie ,wyciągam wnioski -by nie popełnic identycznego lub podobnego błędu. jeśli uważam,że krytyka ma się ni jak do mojej osoby ,argumentuję swoje zdanie na jej temat by wyjść z podniesioną głową po stoczonym boju wyrażania swojego zdania. czasem działa na mnie pozytywnie i nakręca do działania . ma to swoje wady i zalety ,jednak trzeba sobie z nią radzić.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.