Rolki-pomagają czy szkodzą?
Od jakiegoś czasu rozważam kupno rolek dla siebie. Naczytałam się jak to fajnie i zdrowo jest jeździć na rolkach: mnóstwo mięśni pracuje wtedy, spala się 800kcal w godzinę....
Jednak spotkałam się też z opinią koleżanek, które twierdzą,że rolki są szkodliwe...:( Rzecz w tym,że ponoć stawy wysiadają....
Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Jeździcie na rolkach i macie jakieś z tego powodu kłopoty zdrowotne?
Albo w drugą stronę: może jeździcie i jesteście zadowoleni i nie widzicie żadnych negatywów?
Bardzo czekam na Wasze opinie...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
I ja rozważałam ten temat... Kiedfys jeździłam na wrotkach, także jeździć umiem. Zreszta próbowałam jeździć, i nie sprawia mi to trudności. Ale narazie czasu brak na rolki, idzie wiosna, mam mnóstwo pracy w pgrodzie, na działce itd..takze odpuyszczam. Co do skzodliwości..raczej w to nie wierzę;) Sport to zdrowie przeciez;)
Na rolkach jeździłam za dzieciaka- na stawy mi nie zaszkodziło ;) A wspomnienia świetne:)
I ja rozważałam ten temat... Kiedfys jeździłam na wrotkach, także jeździć umiem. Zreszta próbowałam jeździć, i nie sprawia mi to trudności. Ale narazie czasu brak na rolki, idzie wiosna, mam mnóstwo pracy w pgrodzie, na działce itd..takze odpuyszczam. Co do skzodliwości..raczej w to nie wierzę;) Sport to zdrowie przeciez;)
Kochana,wrotki to inna bajka :) przynajmniej takie na jakich i ja za dziecka jezdzilam :) moje mialy 4 kolka ale w 2 rzedach,to bylo latwo utrzymac rownowage...
Za to teraz,jak przymierzylam na jedna noge rolki w sklepie to z trudem stanelam na niej,chwialam sie jak nie wiem co..podejrzewam,ze zanim sie naucze to niezle sie poobijam ;)
Nie sądzę , żeby były szkodliwe na stawy Dobrze dobrane i dobrze przypięte i ruch to samo zdrowie
U nas od kilku lat dzieciaki śmigają na rolkach. Większość dzieci sąsiadów ma rolki, kaski i ochraniacze. Latem jeżdżą nawet, gdy już jest ciemno.
Ja zamierzam kupić sobie rolki, aby... poprawić sylwetkę (fajnie modelują uda), kondycję (zmęczenie dotlenia organizm) i złapać ładną opaleniznę (najlepsze jest opalanie się w ruchu)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
I ja rozważałam ten temat... Kiedfys jeździłam na wrotkach, także jeździć umiem. Zreszta próbowałam jeździć, i nie sprawia mi to trudności. Ale narazie czasu brak na rolki, idzie wiosna, mam mnóstwo pracy w pgrodzie, na działce itd..takze odpuyszczam. Co do skzodliwości..raczej w to nie wierzę;) Sport to zdrowie przeciez;)
Kochana,wrotki to inna bajka :) przynajmniej takie na jakich i ja za dziecka jezdzilam :) moje mialy 4 kolka ale w 2 rzedach,to bylo latwo utrzymac rownowage...
Za to teraz,jak przymierzylam na jedna noge rolki w sklepie to z trudem stanelam na niej,chwialam sie jak nie wiem co..podejrzewam,ze zanim sie naucze to niezle sie poobijam ;)
Jakieś dwa tyg temu włozyłam rolki..Myslałam, że będę miała problem z utrzymaniem na nogach, bo też jeździłam na "czterokołowcach":) Ale nie miałam problemu...Może na jednej rolce kijowo się jeździ, ale załóż dwie, a bedzie gitara:))
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
I ja rozważałam ten temat... Kiedfys jeździłam na wrotkach, także jeździć umiem. Zreszta próbowałam jeździć, i nie sprawia mi to trudności. Ale narazie czasu brak na rolki, idzie wiosna, mam mnóstwo pracy w pgrodzie, na działce itd..takze odpuyszczam. Co do skzodliwości..raczej w to nie wierzę;) Sport to zdrowie przeciez;)
Ja to bym tego o sporcie nie powiedziała... chociaz tak się mówi... he he he...
Uprawianie sportu to chyba najbardziej kontuzjowalne hobby...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
I ja rozważałam ten temat... Kiedfys jeździłam na wrotkach, także jeździć umiem. Zreszta próbowałam jeździć, i nie sprawia mi to trudności. Ale narazie czasu brak na rolki, idzie wiosna, mam mnóstwo pracy w pgrodzie, na działce itd..takze odpuyszczam. Co do skzodliwości..raczej w to nie wierzę;) Sport to zdrowie przeciez;)
Ja to bym tego o sporcie nie powiedziała... chociaz tak się mówi... he he he...
Uprawianie sportu to chyba najbardziej kontuzjowalne hobby...
To prawda, ale jesli się "uprawia sport z głową" to wszystko powinno być ok:) A jazda na rolkach..Grozi jedynie otartymi łokciami kolanami itd..Byle nie za bardzo "się połamać":)))
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
I ja rozważałam ten temat... Kiedfys jeździłam na wrotkach, także jeździć umiem. Zreszta próbowałam jeździć, i nie sprawia mi to trudności. Ale narazie czasu brak na rolki, idzie wiosna, mam mnóstwo pracy w pgrodzie, na działce itd..takze odpuyszczam. Co do skzodliwości..raczej w to nie wierzę;) Sport to zdrowie przeciez;)
Ja to bym tego o sporcie nie powiedziała... chociaz tak się mówi... he he he...
Uprawianie sportu to chyba najbardziej kontuzjowalne hobby...
To prawda, ale jesli się "uprawia sport z głową" to wszystko powinno być ok:) A jazda na rolkach..Grozi jedynie otartymi łokciami kolanami itd..Byle nie za bardzo "się połamać":)))
Ojjj pamiętam ileż to razy miało się te obdarte kolana i łokcie...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
I ja rozważałam ten temat... Kiedfys jeździłam na wrotkach, także jeździć umiem. Zreszta próbowałam jeździć, i nie sprawia mi to trudności. Ale narazie czasu brak na rolki, idzie wiosna, mam mnóstwo pracy w pgrodzie, na działce itd..takze odpuyszczam. Co do skzodliwości..raczej w to nie wierzę;) Sport to zdrowie przeciez;)
Ja to bym tego o sporcie nie powiedziała... chociaz tak się mówi... he he he...
Uprawianie sportu to chyba najbardziej kontuzjowalne hobby...
To prawda, ale jesli się "uprawia sport z głową" to wszystko powinno być ok:) A jazda na rolkach..Grozi jedynie otartymi łokciami kolanami itd..Byle nie za bardzo "się połamać":)))
Ojjj pamiętam ileż to razy miało się te obdarte kolana i łokcie...
Zna się ten ból:) hahhah Szczególnie u dzieci:_) I zaraz ..Mamo, boili, Mamo bandaż...hahahha
- Zarejestrowany: 30.10.2009, 09:30
- Posty: 706
Jak każdy sport który ma iść "na zdrowie" ma jakieś "ale", podejrzewam że rolki w bardzo dużej dawce mogą mieć wpływ na kolana.
Jeszcze na łyżwach się utrzymam, na rolkach po mieszkaniu również. Natomiast córka ma wrotki, takie jak kiedyś były. Tragednia ni się odepchać ni zachamować. Ona też ledwo się trzyma łamagi z nas chyba ...
Jak każdy sport który ma iść "na zdrowie" ma jakieś "ale", podejrzewam że rolki w bardzo dużej dawce mogą mieć wpływ na kolana.
Jeszcze na łyżwach się utrzymam, na rolkach po mieszkaniu również. Natomiast córka ma wrotki, takie jak kiedyś były. Tragednia ni się odepchać ni zachamować. Ona też ledwo się trzyma łamagi z nas chyba ...
ja niestety na lyzwach nie potrafie jezdzic ale mysle,ze jak opanuje rolki to i lyzwy pozniej juz tez
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
a wasze dzieci jezdza na rolkach???
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
A tak apropos sport a zdrowie. Dużo ludzi uprawia nordic walking. Dobrze jak chodzą po murwie, leśnych ścieżkach ale gdy widzę maszerujących po asfalcie i chodnikach - na dobre to nie wyjdzie. Siostra ( i koleżanka- po awf) pytały ortopedów. Odpowiedź jednoznaczna: tak ale na miękkim podłożu. Na twardym zniszczenie kolan i łokci pewne.
a wasze dzieci jezdza na rolkach???
Jasne. Karola od 4 lat jezdzi na rolkach.
moj Kuba pare razy sie przejechal,chyba na razie go nie wciagnelo...kurcze,a ja 100 wydalam na rolki w Biedronce
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A tak apropos sport a zdrowie. Dużo ludzi uprawia nordic walking. Dobrze jak chodzą po murwie, leśnych ścieżkach ale gdy widzę maszerujących po asfalcie i chodnikach - na dobre to nie wyjdzie. Siostra ( i koleżanka- po awf) pytały ortopedów. Odpowiedź jednoznaczna: tak ale na miękkim podłożu. Na twardym zniszczenie kolan i łokci pewne.
Ja również:) Uwielbiam tak chodzić:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
moj Kuba pare razy sie przejechal,chyba na razie go nie wciagnelo...kurcze,a ja 100 wydalam na rolki w Biedronce
Mój Patryk wciągnął się na maxa... Też kupowałam rolki w biedronce:) A Mati jakoś nie ma chęci... Jego rolki stoją i mało na nich jeździ...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
a wasze dzieci jezdza na rolkach???
Jasne. Karola od 4 lat jezdzi na rolkach.
moja własnie tez