13 czerwca 2008 17:16 | ID: 2096
16 czerwca 2008 14:01 | ID: 2147
1 października 2009 22:11 | ID: 58644
2 października 2009 07:19 | ID: 58665
9 października 2009 11:32 | ID: 61133
9 października 2009 12:55 | ID: 61190
9 października 2009 13:56 | ID: 61224
9 października 2009 15:28 | ID: 61262
17 czerwca 2014 09:41 | ID: 1121983
Moim marzeniem jest wygrać w totka;) Ale, żeby wygrać-trzeba grać;)
A tak na serio...Chciałabym aby zniknęły wszelkie choroby świata, głód, ubóstwo...
17 czerwca 2014 13:24 | ID: 1122028
Pewnie, że warto... marzenia nic nie kosztują a mogą czasami "podnieść" na duchu...
17 czerwca 2014 13:51 | ID: 1122043
A ja wam powiem tak : ,,Uważaj o czym marzysz bo jeszcze się spełni!"
17 czerwca 2014 15:08 | ID: 1122061
A ja wam powiem tak : ,,Uważaj o czym marzysz bo jeszcze się spełni!"
No ja zakładając lokatę też marzyłam, że wpadnie mi kilka "groszy" a co wyszło... wrrr... ale jeszcze zła jestem, jak o tym pomyślę...
17 czerwca 2014 15:56 | ID: 1122066
Jak byłam dzieckiem narysowałam swój wymarzony pokój, bo wtedy dzieliłam pokój z bratem i pragnęłam mieć swój. rysunek wisiał na korkowej tablicy, później wrzuciłam go do teczki z przedszkolnymi pracami. minęły lata. miałąm chłopaka wiadomo, pojechaliśmy do jego mieszkania i kiedy weszłam do środka, wiedziałam, że gdzieś ten pokój już widziałam. gdy wróciłam do domu gorączkowo zaczęłam szukać tego rysunku. zgadzało się wszystko, prócz kwiatków na stole. byłam w szoku. gdy następnym razem byłąm w tym mieszkaniu pojawiły się też i kwiatki,a później to już remont, bo nie chciałam tak jak kiedyś fioletowych ścian:) warto rysować marzenia;D
17 czerwca 2014 16:34 | ID: 1122071
Jak byłam dzieckiem narysowałam swój wymarzony pokój, bo wtedy dzieliłam pokój z bratem i pragnęłam mieć swój. rysunek wisiał na korkowej tablicy, później wrzuciłam go do teczki z przedszkolnymi pracami. minęły lata. miałąm chłopaka wiadomo, pojechaliśmy do jego mieszkania i kiedy weszłam do środka, wiedziałam, że gdzieś ten pokój już widziałam. gdy wróciłam do domu gorączkowo zaczęłam szukać tego rysunku. zgadzało się wszystko, prócz kwiatków na stole. byłam w szoku. gdy następnym razem byłąm w tym mieszkaniu pojawiły się też i kwiatki,a później to już remont, bo nie chciałam tak jak kiedyś fioletowych ścian:) warto rysować marzenia;D
17 czerwca 2014 22:02 | ID: 1122135
Jak byłam dzieckiem narysowałam swój wymarzony pokój, bo wtedy dzieliłam pokój z bratem i pragnęłam mieć swój. rysunek wisiał na korkowej tablicy, później wrzuciłam go do teczki z przedszkolnymi pracami. minęły lata. miałąm chłopaka wiadomo, pojechaliśmy do jego mieszkania i kiedy weszłam do środka, wiedziałam, że gdzieś ten pokój już widziałam. gdy wróciłam do domu gorączkowo zaczęłam szukać tego rysunku. zgadzało się wszystko, prócz kwiatków na stole. byłam w szoku. gdy następnym razem byłąm w tym mieszkaniu pojawiły się też i kwiatki,a później to już remont, bo nie chciałam tak jak kiedyś fioletowych ścian:) warto rysować marzenia;D
WOW... normalnie jakieś... czary...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.