Proste drogi, piękne drogi
na Mazury, a nie w góry.
Jadą grzecznie na Mazury,
aż im trzęsą się fryzury.
Woda, lasy, pola, piach,
koła skrzypią, że aż strach.
Wnet na ferie do Jabłonek
zawitamy w miły dzionek.
Już nie cieszą nas orczyki
lecz córeczki warkoczyki,
które wesolutko skaczą,
kiedy małpi gaj zobaczą.