"Odkąd zostałam mamą, jestem zdecydowanie gorszym kierowcą. Nie wiem czy to wynika z tego, że mój mózg wolniej pracuje, czy jest to kwestia tego, że muszę się nad wszystkim kilka razy zastanowić. Bywa, że jestem bardziej roztargniona lub skupiona na kilku rzeczach jednocześnie, co nie sprzyja dobremu prowadzeniu." - powiedziała niedawno w wywiadzie Anna Mucha, która spodzewa się właśnie drugiego dziecka.
Dziewczyny, a jak to wygląda u Was? Czy maierzyństwo wpłynęło na jakość i sposób prowadzenia przez Was samochodu?