Ile trzeba mówić, aby wszyscy zrozumieli, że dzieci trzeba pilnować?
Ile razy trzeba mówić, że przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy?
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,dwulatek-zginal-pod-kolami-pociagu,91991,html?categoryId=496
29 czerwca 2013 01:02 | ID: 980416
Ile trzeba mówić, aby wszyscy zrozumieli, że dzieci trzeba pilnować?
Ile razy trzeba mówić, że przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy?
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,dwulatek-zginal-pod-kolami-pociagu,91991,html?categoryId=496
29 czerwca 2013 06:58 | ID: 980422
wg. mnie za ten wypadek winę ponoszą rodzice tego chłopca ...
29 czerwca 2013 12:03 | ID: 980466
Aż mnie ciarki przeszły. Jak można dwuletnie dziecko spuścić w góle z oczu? Trzy osoby do pilnowania (w artykule mowa o mamie, babci i dziadku) i pozwoloili, żeby dzieciątko samo sobie poszło na wycieczkę??? Mnie to się nie mieści w głowie. Wiem jak pomysłowe są takie dzieci, bo sama mam dwulatka w domu. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym dopuścić do takiej sytuacji!!!
29 czerwca 2013 12:05 | ID: 980467
Widziałam tytuł tego artykułu w internecie ale nie czytałam... bo aż ciarki mnie przeszły... Szkoda dzieciaczka, a rodzice na pewno do końca życia będą mieli wyrzuty sumienia...
29 czerwca 2013 12:57 | ID: 980479
Widziałam tytuł tego artykułu w internecie ale nie czytałam... bo aż ciarki mnie przeszły... Szkoda dzieciaczka, a rodzice na pewno do końca życia będą mieli wyrzuty sumienia...
To na pewno :(
Moja Mama raz dopuściła do takiej sytuacji, że myślałam, że się do niej do końca życia za to nie odezwę. Pojechałam do sklepu, zostawiłam jej Szymusia pod opieką, nie było mnie ze 20 min, wracam, a Szymuś sam, bez żadnej opieki bawi się na podwórku. A moja Mama w tym czasie była w kuchni i robiła naleśniki. Gul w gardle mam do tej pory jak sobie to przypomnę. Moja Mama nic złego w tym wszystkim nie widziała i nie rozumiała o co zrobiłam aferę. Jej zdaniem był bezpieczny na zamkniętym podwórku. A ja jako matka widziałam setki tysięcy niebezpieczeństw na tym podwórku, które przecież bez problemu sam mógł opuścić, bo ileż to otworzyć niezamkniętą na klucz furtkę? Wymieniłam mamie te setki tysięcy powodów, dla których nie powinna spuszczać małego z oczu i mam nadzieję, że coś do niej dotarło. Kiedyś może bezpieczne było takie zostawianie dziecka samemu sobie. Jak ja byłam mała, to nikt w sąsiedztwie nawet auta nie miał, żeby chociażby potrącić dziecko a teraz? Strach pomyśleć.
29 czerwca 2013 21:15 | ID: 980609
Kolejna tragedia :((((
29 czerwca 2013 21:19 | ID: 980611
Ogromna tregedia której można było uniknąć!!
29 czerwca 2013 23:10 | ID: 980700
Ogromna tregedia której można było uniknąć!!
Dokładnie to samo pomyślałam...Można było tego uniknąć...
30 czerwca 2013 09:41 | ID: 980735
Jak można tak małe dziecko zostawić bez opieki-współczuje matce!!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.