Byłam z tatą mojego synka 2lata.Wszystko było ok do czasu gdy mnie szanował,rzuciłam go po urodzeniu naszego synka. gdyz mnie nie szanował .Ostatni raz widzial synka jak mały miał 2 miesiące.Od tamtego czasu nie interesował się dzieckiem,.wypierał się jego ,nie dawał kasy więc podałam go o alimenty.,wczesniej nawet nie chciał widywac dziecka..,nie intereowało go poprostu dziecko.Podałam o alimenty go ,,W sądzie mówił że chce widywac dziecko,jednak myslałam,że kłamie.,.,Jednak w niedzielę przyjechał niespodziewanie,bez zapowiedzi.,po dwóch latach braku kontaktu z synem i braku zainteresowania.,i wielki tatus,samochodzik kupił synkowi nawet.Ja niewiem co to ma znaczyc.Jak myslisz zrozumiał że zle robił czy nie?