Szczerze to jako mała dziewczynka nie miałam szczęsliwego dziecinstwa moi rodzice znęcali się nademna psychicznie i fizycznie.Od mamy nieraz usłyszałam słowa których nie powinnam usłyszec typu że jestem głupia,pusta,szmata.i ze czemu nie zostawiła mnie w szpitalu jak byłam mała,Kiedys nawet usłyszałam od niej,że mnie zatłucze,i ze lepiej byłoby gdyby mnie nie było,zresztą zawsze czułam się najgorsza i czuję,czasem wolałabym nie miec rodziców,kiedys ich nastraszyłam,że sobie cos zrobię a oni ....żebym sobie robiła..czasem mam ochotę skonczyc z sobą,nie mam przyjaciół jestem samotna,nie mam z kim nawet pogadac.Zresztą w mym zyciu nie było takiego faceta który by mnie szanował,i nie naublizał.synka urodziłam w wieku 17lat,w ciąży nie miałam wsparcia w byłym,ani w rodzicach.Od nich tylko słyszałam,że jestem szmatą,kurwą..Z byłym skonczyłam po narodzinach synka.,,Dziś jestem samotną matką 2letniego dziecka,moja mama tylko mi wmawia ze bede zawsze sama,bo nikt nie zechce matki z dzieckiem.Mam o sobie bardzo niską samoocenę,co więcej to nie mam pewnosci siebie,jestem cholernie niesmiała,skryta,strasznie zamknięta w sb.do tego agresywna,,nie umiem sobie poradzic z tym