Szukam pracy i to już od dłuższego czasu. Najczęściej nikt się nie odzywa, albo wszystko umiera na etapie rozmowy kwalifikacyjnej cokolwiek bym nie zrobiła. Mimo wszystko ostatnio stwierdziłam, że będę zawsze sobą, nie będę oszukiwać, a niejednokrotnie tego pracodawcy ode mnie oczekiwali.
Chciałabym Was zapytać, czy zdecydowałybyście się na pracę (w sytuacji oczywiście gdy każde pieniądze z pracy byłyby bardzo potrzebne), w której musiałybyście np. kłamać (np. przedstawiając się nie swoim imieniem i nazwiskiem), albo gdzie nie miałybyście podpisanej z pracodawcą umowy?
Dzisiejszy rynek pracy narzucił człowiekowi bardzo ostre reguły gry wg mnie i nie podoba mi się gdy postawiona przed wyborem muszę dokonać wyboru między złym a gorszym...
A samą pracę (bo już nie mówię o dobrej pracy) również ogromnie ciężko znaleźć i to kosztem wielu wyrzeczeń..