Jako mała dziewczynka nie miałam dobrego dziecinstwa..Dostawałam za byle co ręcznikiem,moi rodzice mnie katowali,znęcali się nademną psychicznie i fizycznie...chciałam gdzieś uciec ale nie miałam dokąd.Dziś jestem osobą agresywną..Czasem nie potrafię panowac nad sobą,szarpię mojego synka albo potrząsam.zgłosiłam się z pomocą do psychologa doradził mi bym poszła do psychoterapeuty bo pomoże mi on przepracować problemy własne i że terapia pozwoli mi nie tylko nauczyć się lepiej rozumieć zachowania dziecka ale spokojnie do niego podchodzić i otwierać tak by między nami zaistniała bliskość i miłość. Psychoterapeuta pomoże mi zrozumieć swoje potrzeby, lęki, złość. Nauczy jak wyrażać trudne emocje i panować na nimi. chcę podjąc terapię alezastanawiam się tylko czy nie skrzywdziłam mojego synka;)