... to co wtedy robi?
Rozkłada się na kanapie? Bawi się z dziemi? Czy może pomaga Mamie w obowiązkach?
Jak to u Was wygląda?
16 stycznia 2013 13:12 | ID: 894031
Biegnie witać się z córką, pobawi się z nią 15min, zje obiad i siada na kanapie. Czasami ma przebłysk żeby jeszcze się z nią pobawić. Jak ja go namówię, to nawet ją wykąpie ;)
16 stycznia 2013 13:42 | ID: 894050
to zależy od dnia i pory powrotu... jak wraca późno to Filip najczęściej śpi więc się nie bawi z małym ale jak wraca wcześniej to zjada obiad i jest istne szaleństwo :)
16 stycznia 2013 13:42 | ID: 894051
Nawet jak jest naprawde zmeczony to i tak bawi sie z synkiem co do tego to nie ma problemu Maz z synkiem sa tacy przywiazani do siebie ze sama bym sie tego nie spodziewala
16 stycznia 2013 14:09 | ID: 894081
zalezy na jaka zmiane pracuje...jak na nocna to nie,bo wraca rano i kladzie sie spac a my do przedszkola wtedy :)
kiedy pracuje na ranna to sie bawia,bo odbiera Kube z przedszkola
a z kolei kiedy wraca z popoludniowej czyli o 22 to tez raczej sie nie bawia..chyba ze Kuba akurat nie spi jeszcze
16 stycznia 2013 14:21 | ID: 894085
Mąż pracuje po 24 h więc najczęściej jak kończy pracę to przyjeżdża na Dworzec Główny odbiera nas z pociągu i jedziemy na rehabilitację,jak wracamy do domu to razem robimy obiad,później chwilkę się pobawi z małą i idzie spać bo rano znowu na 24 h idzie do pracy.
16 stycznia 2013 14:30 | ID: 894089
Mój mężuś po powrocie z pracy jadł obiadek a potem wszyscy wspólnie spędzaliśmy czas, jak dzieci były małe. Potem bywało różnie bo wiadomo, każdy już swoje jakieś zainteresowania miał ale zawsze służył im pomocą i czas dla nich miał.
Tak i teraz jest u córki - zięć z Oliweczką dużo czasu przebywa, jak tylko może i syn z Ziemusiem również.
I to bardzo cieszy
16 stycznia 2013 14:56 | ID: 894103
Od razu wita się z córcią, myje ręce i się bawią. Potem obiadek i zalega na kanapie, choć czasem się podniesie jak Młoda woła, że ma przyjść do niej do pokoju. Potem wieczorem kąpię Blankę i zalega przed komputerem :P
16 stycznia 2013 14:59 | ID: 894104
je obiad w miedzy czsie bawiac sie z mała.
kolo 17 przysnie mu sie przed tv ...
tak kolo 19 poscieli mi wyro, kolo 20 wykapie młoda i zasypia szybciej niz ona...
a rano na 7 do pracy
16 stycznia 2013 15:01 | ID: 894105
Buziak mamie, buziak synkowi, bierze synka na ręce, mama daje obiad, potem z synkiem chwila, ogląda tv, czasem da kaszkę popołudniową, jeśli nie zmęczony bardzo po pracy, a wieczorem, gdy mama pada na łeb znów bawi się, asystuje przy kąpieli i to tatuś usypia Kosmyka. Z chłopa mam akurat wyrękę :)
16 stycznia 2013 15:15 | ID: 894113
U nas gdy tata wraca z pracy, to mama biegnie do swojej wiec sila rzeczy musi sie zajasc Marcelkiem.
16 stycznia 2013 16:13 | ID: 894144
To najczęściej jest już dobrze po 20.00 więc Dośce daje buziaka na dobranoc, zjada kolację i ipad idzie w ruch (ma usprawiedliwienie durną robotą). Ale weekendy są kompletnie dla nas i wtedy razem sprzątamy, gotujemy, bawimy się czasem gdzieś wychodzimy. Czasem się uda że wróci wczesniej ale wtedy to również zależy od godziny powrotu...
16 stycznia 2013 16:16 | ID: 894145
W zależności od pory powrotu różnie to wyglada. Po nocce Mąz idzie spać, po drugiej zmianie dzieci śpią... Po pierwszej zmianie... Hmmmm... Czasem coś grzebie z chłopajkami na dworze, czasem się bawią, czasem czytają, czasem trzeba cos zrobić w domku.... Na kanapie mąż siada, jak kawę po obiedzie pije, a potem zazwyczaj ma jakieś zajęcie.
16 stycznia 2013 21:59 | ID: 894332
teraz pyta się mnie jakie mam plany .Jeśli nie mam konkretnych to ucieka do internetu ,do ulubionych gier w kurniku
Dawniej ,czyli kiedy dzieci mieliśmy małe to już w trakcie obiadu miał całą trójeczke na plecach .
17 stycznia 2013 07:26 | ID: 894431
W zależności od pory powrotu różnie to wyglada. Po nocce Mąz idzie spać, po drugiej zmianie dzieci śpią... Po pierwszej zmianie... Hmmmm... Czasem coś grzebie z chłopajkami na dworze, czasem się bawią, czasem czytają, czasem trzeba cos zrobić w domku.... Na kanapie mąż siada, jak kawę po obiedzie pije, a potem zazwyczaj ma jakieś zajęcie.
nasz tata pracuje na podobne zmiany. po 1 zmianie odbiera dzieci z p-la. razem jemy obiad,gadamy. kiedy ma 2 zmianę wraca jak dzieci już śpią,ale zawsze do nich zaglada,przykrywa. no a jak ma nocki to wychodzi i wraca jak śpią.
17 stycznia 2013 07:42 | ID: 894446
je obiad w miedzy czsie bawiac sie z mała.
kolo 17 przysnie mu sie przed tv ...
tak kolo 19 poscieli mi wyro, kolo 20 wykapie młoda i zasypia szybciej niz ona...
a rano na 7 do pracy
Marta czyli późnym wieczorem nie bawi się z Tobą???hehehehe
17 stycznia 2013 07:46 | ID: 894449
a nasz tata jak wraca z pracy to Wiki z przedpokoju woła:"siema tatuś" i odrazu zasiada ze swoim tatusiem do obiadu a jak zjedzą to mówi :"idziemy poleżeć'?-ubaw mamy niezły
17 stycznia 2013 11:27 | ID: 894600
U nas jak Tatuś wychodzi do pracy, to zazwyczaj wraca po 2 tygodniach (albo i dłużej). Więc powroty są pełne radości a czasami i łez wzruszenia :) Nie ma mowy wtedy o kanapie i telewizorze ;) Przytulamy się w trójkę i opowiadamy co w pracy, co Szymuś robił, a zazwyczaj mam wiele śmiesznych historii do opowiadania.
17 stycznia 2013 11:43 | ID: 894610
heheh a u nas wraca i zapada domowe szalenstwo, czasem bierze małą na krótki spacerek, czasem wszyscy idziemy, zawsze ją kąpie wieczorem ;) ale zawsze, chocby był po rpacy padnięty to znajduje w sobei siłę aby się z małą bawić - :)
17 stycznia 2013 12:40 | ID: 894648
Moj maz nie pracuje, ale wykancza dom i choc nie otrzymuje za to wynagrodzenia, to jest to praca w pewnym sensie, a wiec jak przychodzi to je kolacje i idzie spac. dzieci juz dawno spia, czasem widza tate jak rano wychodzi. a tak to jest w domu co druga niedziele, wtedy spi poł dnia, ale bylismy raz na spacerze i wozil dzieci na sankach.
14 października 2013 18:26 | ID: 1029396
...to ostatnio gra w grę. Jak się wkręci to nie ma zmiłuj.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.