Bycie mamą – super sprawa!!!! Sama właśnie doświadczam tego i przyznam szczerze że dla uśmiechu i rozwoju synka jestem w stanie zrobić wszystko. ‘’Początki znajomości’’ z synkiem były bardzo trudne, ale myślę, że pierwsze lody już przełamaliśmy. Synek ma obecnie 1,5 roku. Ja obecnie nie pracuje, więc spędzam z synkiem mnóstwo czasu i wspólnie poznajemy świat.
Malowanie, wyklejanie, rysowanie – fajna sprawa, ale ja chciałabym wspomnieć, że można i trzeba motywować dziecko także do aktywności fizycznej poprzez aranżowanie nowych zabaw i pokazywaniu dziecku na własnym przykładzie, że sport i aktywność fizyczna też może być twórcza i przynosić wiele korzyści.
Naszą specjalnością jest wspólne skakanie, barażkowanie, ganianie i bieganie!!! Bawimy się we wszystko, co wymaga aktywności i zaangażowania fizycznego.
Prócz wcześniej wspominanych zabaw w formie: ganiania i skakania poniżej podam przykłady innych zabaw z synkiem, które motywują go, do tego, aby zdobywanie sprawności fizycznej poprzez zabawe było twórcze:
Zabawa w błocie -Tego nie trzeba uczyć, to się samo umie. Patyk, błoto i woda.
Wielcy budowniczowie- Ja buduje z klocków wierze i pozwalam synkowi ją burzyć.
Rajd samochodowy- pozycja raczkująca, daje synkowi samochód, sobie też i ścigamy się po domowych zakamarkach.
A ku ku!- Pamiętam, kiedy zaczynałam tak bawić się ze swoim synkiem, mały wręcz szlochał. Bał się, że mama schowana za drzwiami znika na zawsze. Jednak, kiedy zobaczył, że jednak mama ponownie się pojawia, szybko zaczęło go to bawić.
Zabawy z wodą, w łazience-Synek uwielbia wodę. Połączyłam, więc przyjemne z pożytecznym i zaaranżowałam zabawy podczas kąpiel. Rutynowa codzienna czynności może przeobrazić się w prawdziwą przygodę. Wykorzystałam plastikowe zabawki, foremki z piaskownicy. Przyda się też durszlak, łyżka do zupy, plastikowa konewka. Potop gwarantowany, śmiech także.
Kocyk-Jedną z najprostszych zabaw z synkiem jest rozłożenie na podłodze koca, najlepiej grubego, dużego i ciągam synka po całym mieszkaniu. Dziecko szczęśliwe no i… kurze powycierane.
Kółko graniaste i inne upadki-Tak, tak. Właśnie upadki. Harce , to najlepszy czas, by dziecko nauczyło się kontrolować upadki . Przydatna dla każdego malca nauka, która zapewne zostanie przez syna wykorzystana w późniejszych zabawach z rówieśnikami.
Tor przeszkód-Na drodze dziecka ustawiam: barykadę z klocków, stos poduszek, tunel z dużego kartonowego pudła, itd. Tor przeszkód pokonuj razem z dzieckiem pokazując, co ma robić, trzymając go za rączki.
Wypady rowerowe- tata domontował fotelik do mojego roweru, kupiłam synkowi kask i już razem ( odkąd synek zaczął chodzi)podróżujemy po mieście i leśnych zakątkach. Dzięki temu jeździmy na różne place zabaw, zabieram go na wycieczki rowerowe, aby mógł poznawać otaczające nas świat. Oczywiście wycieczki są krótkie, bo synek jest jeszcze mały, – ale najważniejsze, że mu się podoba i nie protestuje przed ani w trakcie jazdy-, bo tego obawiałam się bardzo.
Reasumując -wspólna zabawa, pokazywanie dziecku nowe zabawy oraz rozwijać jego wyobraźnie można na wiele sposobów – ja postawiłam na …..twórczy rozwój sprawności fizycznej !!!