Ludzie się rozstają z różnych powodów. Niestety czasem jedna ze stron nie może zrozumieć że to koniec. Pasożytuje na nas i wykorzystuje dziecko do własnych celów. Na siłę chce stworzyć jeszcze raz ,,coś,, co się nie uda. Pojawia się niezapowiedziany, psuje cały porządek i sprawia że rośnie w nas złość. Nie jesteśmy w stanie spędzić chwili z tą osobą a nasze serce jest jak z kamienia. Czy znacie to uczucie?