Dzieciom bardzo łatwo przychodzi wypowiedzenie takich słów. Zwłaszcza w złości lub gdy chcą coś osiągnąć. I choć są to tylko słowa i nijak się one mają do rzeczywistości to jednak bolą.
Zdarzyło się Wam usłyszeć coś takiego od Waszych pociech? W jakich sytuacjach i jak wtedy zareagowaliście? Bolało, a może nie przywiązywaliście do tego zbędnej uwagi?
Ja usłyszałam wczoraj „Nie lubię Cię”. Bo przyjechałam po Tymka do Babci, a On nie chciał wracać do domu. Byłam tą złą, która nie pozwala Mu na „wakacje” u dziadków. Zabolało jak diabli. Zwłaszcza, że wypowiedziane było w obecności Babci i zakończyło się wtuleniem w Jej ramiona. I choć Tymek przeprosił, powiedział, że tylko żartował (żartowniś mały) to jednak to gdzieś nadal we mnie siedzi.