Mój mąż zginął pod kołami samochodu w pażdzierniku 2011r. Jestem osobą wierzącą i modlę się za niego, ale czy ja jakoś tu na ziemi mogę dostać jakiś znak że on jest już zbawiony i jego dusza ,,poszła" do nieba.Może komuś wyda się naiwne to pytanie ale dla mnie to bardzo ważne.