Jestem Matka Chrzestna corki mojego brata. W tamtym roku na jej pierwsze urodzinki, chcialam dac jej cos bardzo specjalnego, pamiatkowego z tej okazji. Zamiast kupowac zabawek lub ciuszkow ktorych bratowa z bratem mieli duzo i dostali tez od innych, postanowilam kupic lancuszek z wisiorkiem: lancuszek- z bialego zlota, wisiorek -maly ala'kwiatuszek tez z bialego zlota z diamencikami, ktory moga nosic nastolatki i zarowno osoby juz dorosle, chcialam zeby miala pamiatke od Chrzestnej na "cale zycie".
W tym roku bedac u nich w domu zauwazylam, ze bratowa ma to na szyi, nic nie powiedzialam, bo nie dowierzalam ze mogla to otworzyc i nosic, pare tygodni pozniej znow bylam u nich i znow widze, ze ona to ma na sobie, w tym momencie doszlo do mnie, ze ona to nosi na codzien: na silownie, pod prysznic itd.
Na poczatku z mojej stroniy niedowierzenie, pozniej zrobilo mi sie przykro, ale teraz to jestem zla. Odczekalam kilka dni, ale postanowilam zapytac ja dlaczego to nosi. A wiec wyslalam jej smsa z zapytaniem czy ten naszyjnik ktory ostatnio nosi, to jest ten ktory ja dalam Ani(mojej Chrzesnicy) na jej 1-sze urodzinki? bo dalej niedowierzalam, ze ona to mogla zaczac nosic. i teraz napisze serie smsow miedzy nia a mna:
Ja: Czesc, glupio mi pytac, ale czy naszyjnik ktory nosisz ostatnio, to ten ktory dalam Ani na 1-sze urodziny?,
Ona: Tak
Ja: Czy moglabym zwrocic uwage zebys zachowala to dla niej, to bylo dane na pamiatke dla niej na 1-sze urodziny.
Ona: Ania jest moja corka i ja jej nie mam zamiaru nic zabierac jezeli o to co chodzi i to co moje jest jej a jej jest moje. A tak pozatym to mnie obazilas.
Ja: Nie chodzi mi o to ze zabralas to Ani, tylko o to ze to bedzie sie niszczyc np.to jest biale zloto ktore sie zetrze i Ania nie bedzie miala juz tego, czego tak bardzo dla niej szukalam i staralam sie zeby miala specjalna pamiatke. I w tym momencie to ty mnie obrazilas.
Nic nie odpisala na to.
Teraz prosze o szczere wasze opinie na ta sytuacje, ona sie teraz do mnie nie odzywa, ja jestem w tym momencie i zla i jest mi przykro ze tak zlekcewazyla ten prezent, ktory na marginesie nie byl byle czym i troche kosztowal, a przede wszystkim nie byl dla niej!!! Noszac to bedzie to niszczyc moze przeciez nawet zgubic itp.. Nie chce angazowac w to brata, bo nie chce zeby mieli jakies konflikty przeze mnie.