Znamy przypadki klonowania zwierząt. Nie żyły one długo i miały wiele wad. Ciągle prowadzone są badania w zakresie klonowania ludzi. Osobiscie zabieg ten uważam za chory i niedopuszczalny.
Co Wy sądzicie na ten temat?
5 grudnia 2011 14:49 | ID: 696442
Nikt nie klonuje i nie będzie klonował całych ludzi – już dawno się przekonaliśmy o tym, że to bez sensu (klonowanie zwierząt). Za to bez problemu można kopiować same komórki. Tak, na przykład, działa rekonstrukcja twarzy ofiar wybuchów czy innych wypadków. Pobiera się fragment zdrowej skóry, następnie ją klonuje („hoduje”) aż osiągnie ona powierzchnię potrzebną do rekonstrukcji. Następnie, nowy fragment skóry się przyszywa do zmasakrowanej twarzy. Skóra jest pacjenta, więc nie ma mowy o odrzuceniu przeszczepu.
W badaniach nad klonowaniem, naukowcy pragną rozszerzyć gamę narządów, które można odtworzyć – dzięki temu, jeśli osiągną swoje cele – już nikomu nie zabraknie wątroby, serca, płuca, czy szpiku kostnego, a po przeszczepie nie będzie mowy o odrzuceniu, więc nie trzeba będzie męczyć pacjenta immunosupresantami.
Myślę, że tego nikt nie jest w stanie zagwarantować.
Rozumiem, że jesteś przeciwna stosowaniu morfiny jako środka przeciwbólowego w szpitalu? Bo tą samą morfiną jakiś dzieciack mógłby się naszprycować - i tak samo nie masz zagwarantowanego, że się nie naszprycuje?
Stsowanie morfiny a klonowanie ludzi to nie jest porównywalne Lena...
Ale porównywalny jest fakt tego, że rozwój medycyny jest nieunikniony i z każdym tego aspektem nie masz pewności, co do etyki i tego, jak jego wykorzystanie się skończy dla szarego Kowalskiego. Morfina - uśmierzanie bólu lub szprycowanie się narkotykiem. Klonowanie - ratowanie życia dziecka z wadą serca lub zabawa w Pana Boga. Analogia podobna.
5 grudnia 2011 14:50 | ID: 696443
Pytanie brzmi:
Czy klonowanie ludzi i zwierząt powinno być dopuszczalne?5 grudnia 2011 14:53 | ID: 696450
Dodam jeszcze tylko, ze cały czas mówię o klonowaniu ludzi i zwierząt, a nie o klonowaniu komórek w celach medycznych - bo z waszych wypowiedzi Leno i Wiktorze nie do końca wiem, czy się zrozumieliśmy.
Chwileczkę - zaczęło się od tego, że pojawiły się głosy, że takie badania są zbędne i niewiadomopoco. Więc odpowiadam, że klonowanie to również komórki macierzyste i przeszczepy. A nikt nie prowadzi badań nad klonowaniem na zasadzie 'zrobię badanie bo chce sobie kumpla sklonować'. Prowadzenie badań nad klonowanie kojarzy się niektórym wyłącznie z robieniem kopii człowieka i chciałam to sprostować.
5 grudnia 2011 14:53 | ID: 696452
Jak to sobie wyobrażasz? Że będzie taka klinka, gdzie w pojemnikach będą trzymane klony nas samych i jakby co to tym klonom się utnie rękę bo mi jest potrzebna, albo mojemu dziecku?Albo zamknie się je w jakimś obozie gdzie będą czekały na właściwy dzień?
Taki klon też jest jakimś istnieniem. To nie breja czy mięso.
Przypomina mi się taki film "Wyspa".
Nikt nie klonuje i nie będzie klonował całych ludzi – już dawno się przekonaliśmy o tym, że to bez sensu (klonowanie zwierząt). Za to bez problemu można kopiować same komórki. Tak, na przykład, działa rekonstrukcja twarzy ofiar wybuchów czy innych wypadków. Pobiera się fragment zdrowej skóry, następnie ją klonuje („hoduje”) aż osiągnie ona powierzchnię potrzebną do rekonstrukcji. Następnie, nowy fragment skóry się przyszywa do zmasakrowanej twarzy. Skóra jest pacjenta, więc nie ma mowy o odrzuceniu przeszczepu.
W badaniach nad klonowaniem, naukowcy pragną rozszerzyć gamę narządów, które można odtworzyć – dzięki temu, jeśli osiągną swoje cele – już nikomu nie zabraknie wątroby, serca, płuca, czy szpiku kostnego, a po przeszczepie nie będzie mowy o odrzuceniu, więc nie trzeba będzie męczyć pacjenta immunosupresantami.
We wczorajszym pragramie o którym wspominałam,niestety nie pamiętam nazwiska lekarza, podejmował się on próby sklonowania całego czlowieka, m.in.np. dlatego ze para nie mogła mieć dziecka, a zależało im na tym żeby mieć potomka z ich genami (nie powiodlo im sie nawet in vitro), więc nie tylko to zmierza w takim kierunku o którym mówisz...Ci ludzie pacą za to zawrotne pieniądze i to też jest powód dla którego lekarze się podejmują tego
5 grudnia 2011 14:54 | ID: 696453
Pytanie brzmi:
Czy klonowanie ludzi i zwierząt powinno być dopuszczalne?Otóż to. Zacznijmy rozmawiać na ten sam temat bo póki prześcigamy się na argumenty nie zauważając, że każdy pisze o zupełnie innym aspekcie klonowania.
5 grudnia 2011 14:55 | ID: 696455
Jak to sobie wyobrażasz? Że będzie taka klinka, gdzie w pojemnikach będą trzymane klony nas samych i jakby co to tym klonom się utnie rękę bo mi jest potrzebna, albo mojemu dziecku?Albo zamknie się je w jakimś obozie gdzie będą czekały na właściwy dzień?
Taki klon też jest jakimś istnieniem. To nie breja czy mięso.
Przypomina mi się taki film "Wyspa".
Nikt nie klonuje i nie będzie klonował całych ludzi – już dawno się przekonaliśmy o tym, że to bez sensu (klonowanie zwierząt). Za to bez problemu można kopiować same komórki. Tak, na przykład, działa rekonstrukcja twarzy ofiar wybuchów czy innych wypadków. Pobiera się fragment zdrowej skóry, następnie ją klonuje („hoduje”) aż osiągnie ona powierzchnię potrzebną do rekonstrukcji. Następnie, nowy fragment skóry się przyszywa do zmasakrowanej twarzy. Skóra jest pacjenta, więc nie ma mowy o odrzuceniu przeszczepu.
W badaniach nad klonowaniem, naukowcy pragną rozszerzyć gamę narządów, które można odtworzyć – dzięki temu, jeśli osiągną swoje cele – już nikomu nie zabraknie wątroby, serca, płuca, czy szpiku kostnego, a po przeszczepie nie będzie mowy o odrzuceniu, więc nie trzeba będzie męczyć pacjenta immunosupresantami.
We wczorajszym pragramie o którym wspominałam,niestety nie pamiętam nazwiska lekarza, podejmował się on próby sklonowania całego czlowieka, m.in.np. dlatego ze para nie mogła mieć dziecka, a zależało im na tym żeby mieć potomka z ich genami (nie powiodlo im sie nawet in vitro), więc nie tylko to zmierza w takim kierunku o którym mówisz...Ci ludzie pacą za to zawrotne pieniądze i to też jest powód dla którego lekarze się podejmują tego
Doszukałam się w internecie przynajmniej trzech takich prób. Dlatego nie można założyć z góry, że jest to niemożliwe.
5 grudnia 2011 15:02 | ID: 696474
Dodam jeszcze tylko, ze cały czas mówię o klonowaniu ludzi i zwierząt, a nie o klonowaniu komórek w celach medycznych - bo z waszych wypowiedzi Leno i Wiktorze nie do końca wiem, czy się zrozumieliśmy.
Chwileczkę - zaczęło się od tego, że pojawiły się głosy, że takie badania są zbędne i niewiadomopoco. Więc odpowiadam, że klonowanie to również komórki macierzyste i przeszczepy. A nikt nie prowadzi badań nad klonowaniem na zasadzie 'zrobię badanie bo chce sobie kumpla sklonować'. Prowadzenie badań nad klonowanie kojarzy się niektórym wyłącznie z robieniem kopii człowieka i chciałam to sprostować.
Te głosy nie były ode mnie Lanko:)
Badania ok, leczenie - jak najbardziej.
Ale odpowiedź na pytanie tytułowe brzmi: nie.
5 grudnia 2011 18:01 | ID: 696595
Uważam, że nie.
5 grudnia 2011 20:50 | ID: 696794
Szczerze mówiac to pobieranie krwi pępowinowej i wykorzystanie komórek macierzystych do tej pory nawet nie kojarzyło mi sie z klonowaniem..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.