W internecie matknęłam się dzisiaj na informację o rodzinie, która otrzymała milionowe odszkodowanie za to, że bez ich wiedzy wykorzystano w celach naukowych mózg ich zmarłego w wypadku syna. Lekarze bronią się, że mieli do tego prawo...
Co sądzicie na ten temat? Czy lekarze powinni mieć obowiązek konsultowania z rodziną zmarłego ewentualne wykorzystanie do celów naukowych jego organów? Czy zgodzilibyście się na wykorzystanie w ten sposób organów swoich lub Waszych bliskich?