Dziecko w Sieci – zapytaj eksperta - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

26 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 9204

ULA

Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 . Posty: 6183 IP:

2009-10-26 14:21:31

26 października 2009 14:21 | ID: 68261

W ramach Programu „Dziecko w Sieci” portal Familie.pl zaprasza serdecznie wszystkich rodziców do zgłębienia swojej wiedzy na temat bezpieczeństwa Waszej pociechy podczas korzystania z internetu! Na wszystkie Wasze pytania związane z bezpieczeństwem dzieci w sieci odpowie w tym wątku Tomasz Zamarlik - od trzech lat Marketing Manager w firmie G Data Software, producenta oprogramowania antywirusowego. Jego fascynacja rynkiem IT trwa od czasów ATARI 2600. Ceni jakość i uczciwość, co sprawia, że bezpieczeństwo w sieci to dla niego misja nie interes. Zapraszamy do zadawania pytań!

<- 1 2 ->

1
Kamila i tomuś

Zarejestrowany: 05-11-2009 10:15 . Posty: 7

2009-11-05 11:23:21

5 listopada 2009 11:23 | ID: 74026

Witam, Na wstępie chciałabym podziękować za zaproszeniem. Mam pytanie odnośnie Internetu. Otóż mój 12 - letni styn jest wielkim fanem gadu-gadu. Tak się jednak stało, że kiedyś znajomy przesłał mu link do strony, na której mialy być umieszczone zdjęcia z ich szkolenj wycieczki. Po ściągnięciu pliku okazało się, że zainstalował się na komputerze jakiś program, którego ja ani mąż nie umieliśmy usunąć. Zauważyłam również, że komputer wolniej się ładował, a niektóre pliki się nie otwierały. Po naprawie sprzętu okazało się, że syn sciągnął wirusa. Zarzekał się jednak, że link który dostał pochodził od jego kolegi. Czy da się jakoś zabezpieczyć komputer tak, by takie strony się nie wyświetlały? Czy można sprawdzić, że dana strona zawiera wirusa? Chciałabym nauczyć tego syna, ale nie wiem, czy jest to "technicznie możliwe".
2
smerfetka

Zarejestrowany: 05-11-2009 10:17 . Posty: 16

2009-11-05 12:51:33

5 listopada 2009 12:51 | ID: 74085

Witam serdecznie, Jestem mamą 3-latka. Mój synek coraz częściej wymusza na mnie, bym umożlwiła mu dostęp do komputera. Najwięcej czasu spędza na portalach z ogólnodostępnymi grami dla maluchów, są to układanki, poznawanie przyrody, poznawanie kolorów, liczenie itp. Gry są dostosowane do wieku małego i mają charakter edukacyjny. Zauważyłam jednak, że coraz cześciej wciągają go gry, w których postacie strzelają do siebie, a bohaterowie są po prostu agresywni. Gdy proszę, by nie wchodził na takie strony mały nie chce mnie słuchać – czy mogę zablokować jakoś dostęp do tych stron? Co zrobić, by mieć pewność, że tego typu strony nie będą wyświetlały się na komputerze. Słyszałam od znajomej, że są jakieś metody, które na to pozwalają.
3
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-06 13:26:19

6 listopada 2009 13:26 | ID: 74627
Odpowiedź na #1
Dzień dobry, Internetowe wirusy to standardowy problem z jakim sie spotykamy :). Domowy komputer używany jest zazwyczaj przez kilku użytkowników, którzy wykorzystują jego możliwości do różnych celów. W takich sytuacjach ważne jest ustalenie pewnych granic dotyczących ingerencji w systemie komputera i uświadamianie wszystkim, dlaczego to robimy. W Pani przypadku Syn pragnąc zdobywać wiedzę odwiedza różne strony, instaluje interesujące go programy. Taka sytuacja nie jest zła - syn się rozwija, uczy się korzystania z Internetu. Pani na tym samym komputerze wykonuje przelewy bankowe, szuka ważnych informacji. Dla Pni to po prostu obowiązki, z których trzeba się wywiązać. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby Pani i cała rodzina korzystała z komputera bez obaw. Jak zabezpieczyć komputer przed plagą internetowych szkodników i ciekawym 12-sto letnim synem.
1. Stworzyć synowi osobny profil z ograniczonymi prawami. Jest to rozwiązanie najprostsze, ale i ekstremalne - syn instalując cokolwiek będzie musiał zapytać Panią o zgodę.
2. Kupić dobry - to znaczy nie szybki, nie modny a skuteczny program antywirusowy z zaporą firewall oraz modułem kontroli rodzicielskiej, który pozwoli ograniczyć czas dostępu pociechy do komputera. Rozwiąże to problem zapisywania zainfekowanych plików na dysku komputera oraz ataku przy pomocy fałszywych witryn czyli phishingu. Dodatkowo da możliwość kontrolowania grupy stron, które odwiedza Pani syn oraz ich blokowania w razie wyświetlania treści dla dorosłych.
3. Edukacja. Polecam rozmowy w formie naucz mnie proszę tego, co robisz. Przy takiej rozmowie zadawanie pytań - Jak to instalujesz? Jak sprawdzasz skąd jest plik? Nie boisz się, że tu może być wirus? Skąd wiesz, że ta strona jest bezpieczna? Czy to oprogramowanie jest legalne? Po prostu rozmawiajmy z dziećmi, nie pouczajmy ich, a budźmy w nich wątpliwości i ciekawość. Polecam bardzo dobre źródło informacji na ten temat znajdujące się pod adresem: http://www.sieciaki.pl
4
Kamila i tomuś

Zarejestrowany: 05-11-2009 10:15 . Posty: 7

2009-11-06 13:41:41

6 listopada 2009 13:41 | ID: 74631

Witam serdecznie, Przyznam, że z niecierpliwością czekałam na Pana odpowiedź. Dziękuję za Pana wskazówki - faktycznie, nie zastanawiałam sie do tej pory nad tym, by synowi założyć osobny profil. To chyba rzeczywiście najlepsze wyjście. Myślę, że z synem czeka nas poważna rozmowa, na temat tego, jakie strony odwiedza i co robi przed komputerem. Myślałam kiedyś z mężem o założeniu kontroli rodzicielskiej na przeglądarce, ale uznaliśmy, że syn jest "za duży" na tego typu ograniczenia. Zdziwił mnie fakt, że tego typu funkcja jest dostępna w programie antywirusowym - myślę, że właśnie to będzie dobrym rozwiązaniem.
5
smerfetka

Zarejestrowany: 05-11-2009 10:17 . Posty: 16

2009-11-06 14:57:44

6 listopada 2009 14:57 | ID: 74684

Dziękują za odpowiedź. Bardzo mnie Pan uspokoił i za to jestem panu niesamowicie wdzięczna. Przyznam, że martwiłam się gdyż, syn bardzo szybko opanował zasady poruszania myszką oraz logowania się na strony internetowe. Myślę, że syn jest jeszcze za mały na rozmowę, ja natomiast nie zawsze mam czas by patrzeć na to, jakie strony odwiedza. Wiem, że w przypadku tak małego dziecko powinnam przykładać do tego większą uwagę, ale czasami bardzo trudno upilnować trzyletniego urwisa
6
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-06 15:45:12

6 listopada 2009 15:45 | ID: 74726

Odpowiedź na #2
Naturalnie istnieją metody, dzięki którym ograniczymy dostęp naszych pociech do wybranych stron i tym samym zminimalizujemy ryzyko uruchomienia patologicznych gier. Większości programów przeznaczonych do tego typu zadań posiada listę określającą treści, jakie mają zostać odfiltrowane lub umożliwia podanie słów kluczowych na podstawie, których program będzie rozpoznawał nieetyczne strony www i zablokuje do nich dostęp. Najprostszą metodą, jednak mniej komfortową dla rodziców będzie próba stworzenia i dodania konkretnych witryn, co do których mają oni zastrzeżenia. Aby uniemożliwić trzyletniemu urwisowi korzystanie z brutalnych gier dostępnych poprzez internet uruchamiamy (zależnie od przeglądarki internetowej) wbudowane moduły kontroli zawartości stron www. Dokładne opis jak uruchomić funkcję kontroli zawartości znajdą Państwo pod przyciskiem „pomoc” już w konkretnej przeglądarce internetowej. Osobiście polecam pakiet programowy, który kompleksowo zabezpiecza system informatyczny przed złośliwym oprogramowaniem, groźnymi stronami www, a także niechcianą treścią stron www. Proponuję również skorzystać z treści udostępnionych pod adresem http://www.sieciaki.pl/index.html?id=380 .
7
PawelKO

Zarejestrowany: 09-11-2009 08:25 . Posty: 3

2009-11-09 09:29:13

9 listopada 2009 09:29 | ID: 75775

Witam,

mam nastoletniego syna, który coraz częściej chce robić e-zakupy. Ja nie korzystam z tej formy kupowania... Nie jestem też biegły w tych sprawie. Chodzi mi głównie o to czy to jest bezpieczne dla mojego komputera i nie jesteśmy narażeni ja jakieś niebezpieczne wirusy itp. Co prawda każdy zakup syn konsultuje ze mną lub żoną (bo i tak musimy za to zapłacić), jednak jeśli chodzi o wyszukiwanie produktów na różnego rodzaju portalach to syn już sam robi. Jak zauważyłem często strony są przekierowywane z jednych na drugie i mam obawy co do tego, czy to jest bezpieczne.

Pozdrawiam

Paweł.
8
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-09 12:36:07

9 listopada 2009 12:36 | ID: 75893

Odpowiedź na #7
Dzień dobry, Cyberprzestępcy wykorzystują wszystkie obszary sieci i bez skrupułów rozpowszechniają szkodliwe oprogramowanie na skale światową. Sieć internet niesie wiele korzyści, ale również tak jak Pan zauważył, niebezpieczeństw. Surfując po stronach WWW (forach, blogach, sklepach) lub podczas korzystania z usług on-line (zakupów, bankowości, poczty) jesteśmy narażeni na działanie szkodliwych programów wykradających hasła dostępu lub paraliżujących pracę naszego komputera. Aby minimalizować ryzyko infekcji zaleca się odwiedzać popularne i zaufane strony www, jednakże taka profilaktyka nie gwarantuje nam bezpieczeństwa, a dodatkowo ogranicza nasza swobodę. By w pełni cieszyć się piękna stroną internetu konieczne jest stosowanie programu antywirusowego, najlepiej o jak najwyższym stopniu wykrywalności wirusów i modułem firewall. Zapraszamy do zapoznania się z artykułem szczegółowo opisującym struktury undergroundowego świata dostępnym pod adresem: http://pliki.gdata.pl/marketing/pr/Whitepaper_7_2009%20PL.pdf
9
Kamila i tomuś

Zarejestrowany: 05-11-2009 10:15 . Posty: 7

2009-11-09 12:54:08

9 listopada 2009 12:54 | ID: 75906

Bardzo dobre pytanie. Właściwie mam podobne spostrzeżenia - mój syn też coraz chętniej "działa" na serwisach aukcyjnych, korzysta z usłyg sklepów online. Do tej pory nie stosowaliśmy ograniczeń - zazwyczaj transakcje realizowane były za pomocą systemu płatności, więc syn by zrealizowac transakcje potrzebował naszej karty kodów (sam jeszcze nie ma swojego konta). Ostatnio jednak słyszałam o tym, że banki internetowe nie są bezpieczne - przypomina mi się informacja o WBK - sama już nie pamietam, o co tam dokładnie chodziło, wiem tylko, że był to jeden z przykładu ataku hakerów. Nigdy do tej pory nie zastanawiałam sie na tym, czy korzystanie z takich wirtualnych serwisów wykonujących przelewy jest bezpieczne - niby na każdej stronie jest w rogu taka "kłódka", czyli teoretycznie portal jest chroniony, ale czy napewno?
10
PawelKO

Zarejestrowany: 09-11-2009 08:25 . Posty: 3

2009-11-09 14:16:45

9 listopada 2009 14:16 | ID: 75950

Dziękuję za odpowiedz, była bardzo wyczerpująca i z zaciekawieniem czytałem artykuł który Pan dołączył. Teraz uświadomiłem sobie jak mało wiedziałem i jakie niebezpieczeństwa niesie za sobą źle zabezpieczony komputer, będę musiał poświęcić temu tematowi więcej uwagi. Informacje, które mi Pan przekazał są wyczerpujące. Dziękuję!

Nie mniej jednak, komputera nie mam pierwszej młodości (ma tylko 60GB) i obawiam się, że te najnowocześniejsze antywirusy, będą za bardzo mi go „zamulały”, zresztą mój syn po wygaśnięciu licencji poprzedniego antywirusa, zainstalował jakiś mowy ściągnięty z internetu...i to już budzi moje wątpliwości, będę musiał bardziej zainteresować się tym tematem. A tak swoją drogą, czym różnią się antywirusy ściągnięte ze stron www, a tymi z zakupione w sklepie w „pudełku”, czy ich jakość się jakoś różni?

Paweł
11
Uleczka

Zarejestrowany: 09-11-2009 18:37 . Posty: 2

2009-11-09 19:51:06

9 listopada 2009 19:51 | ID: 76118

Witam serdecznie, Nie wiem, czy to pytanie dobrze pasuje do tego działu. W szkole, do której uczęszcza moje dziecko padła propozycja prowadzenia e-dziennika - docelowo, ma być to system, w którym rodziece, po zalogowaniu, będą mogli zobaczyć oceny swoich dzieci. Zastanawiam się jednak, czy jest to bezpieczne? Czy osoba nieuprawniona nie usyska dostępu do systemu? Czy dane mojego dziecka będą odpowiednio chronione? Będę niesamowicie wdzięczna za Pana odpowiedź i opinię.
12
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-10 11:29:09

10 listopada 2009 11:29 | ID: 76370

Odpowiedź na #9
Hakerzy z ogromną precyzja potrafią fałszować strony WWW, tak by nie wzbudzały podejrzeń użytkowników. Kłódka, o której Pani wspomina jest symbolem szyfrowania transmisji między „Pani” komputerem a witryną, z którą łączy się przeglądarka. Tego typu symbolem jest też przycisk pojawiający się w pasku adresowym przeglądarki (najczęściej zielony). Klikając na niego możemy sprawdzić czy połączenie z witryną jest szyfrowane i uniemożliwia podsłuchiwanie transmisji. Z pewnością symbol jest jednym z punktów uwiarygodniającym oryginalność strony, ale nie świadczy o 100% bezpieczeństwie, gdyż haker też może wykupić usługę szyfrowania do wcześniej podrobionej witryny. Z pewnością brak symbolu zabezpieczeń (brak transmisji szyfrowanej) na stronach banków może wzbudzać nasze podejrzenia. Aby zminimalizować ryzyko ataku sieciowego, zaleca się używanie programu antywirusowego z modułem „AntiPhishing”. Skuteczny program rozpozna mechanizmy fałszywej witryny i w razie niebezpieczeństwa zaalarmuje użytkownika lub uniemożliwi wyłudzenie cennych informacji.
WAŻNE! Przy wyborze antywirusa przede wszystkim proszę zwracać uwagę, na jakość ochrony, jaką gwarantuje program. Cena, szybkość działania to czynniki, które nie powinny stać się determinującym elementem wyboru. Wiele opinii innych użytkowników, ze względu na marketing szeptany, również nie stanowi rzetelnego źródła informacji. Polecam testy programów antywirusowych niezależnych organizacji takich jak: Virus Bulletin, AV Comparatives lub AV Test publikowane między innymi na stronie www.gdata.pl w dziale najnowsze informacje.
13
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-10 14:27:30

10 listopada 2009 14:27 | ID: 76397

Odpowiedź na #10
Istnieją nowoczesne programy antywirusowe, które na przekór Pana przekonaniom osiągają coraz wyższy poziom nie tylko pod względem wykrywalności szkodników, ale również wydajności. Inżynierowie systemów informatycznych wykorzystują technologie, dzięki którym programy antywirusowe pracując nawet na starszym, słabszym technologicznie sprzęcie spełnią wysokie oczekiwania użytkowników. Niewykluczone, że Pana komputer oprócz zabezpieczeń wymaga gruntownych porządków. Często posiadamy stare, już nieużywane programy, które nieustanie pracują w tle obciążając procesor i pamięć komputera, a więc przed instalacją programu antywirusowego proponuję reinstalację systemu. Jest to wręcz zalecane przy tego typu oprogramowaniu, zapewniam Pana, że przy takim podejściu do sprawy nie ma mowy o znacznych obciążeniach komputera. Odpowiedź na drugie pytanie to wątek zarówno bezpieczeństwa oraz aspektów handlowych. W przypadku programów G Data różnica jak występuje to możliwość stworzenia płyty butowalnej przypisana wersjom pudełkowym. Naturalnie, jeżeli użytkownik wersji elektronicznej wyrazi chęć posiadania tego dodatkowego, zaawansowanego modułu może poprzez sieć pobrać dodatkowe pliki. Reasumując, różne kanały dystrybucji nie wpływają na jakość korzyści które otrzymuje klient. UWAGA: Ściągając program antywirusowy z sieci korzystajmy tylko ze źródeł umieszczonych na stronach znanych i popularnych producentów oprogramowania. Proszę również zwracać uwagę na długość licencji, w tym temacie niektórzy producenci wprowadzają użytkowników w duży błąd.
14
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-10 15:50:23

10 listopada 2009 15:50 | ID: 76413

Odpowiedź na #10
Dzień dobry, Podzielam Pani wątpliwości co do umieszczenia tego pytania w tym dziale ale czemu nie :). Cyfryzacja społeczeństwa to nieunikniony proces, na który składa się również prowadzenie elektronicznych dzienników. W tym przypadku ochrona bazy danych zawierającej oceny oraz dane personalne dzieci zależy od podjętych środków ochrony przez administratora szkolnego systemu informatycznego. Zostały zarejestrowane przypadki, kiedy z różnych poważnych serwisów społecznościowych skradziono duże ilości niejawnych informacji np.: Facebook, nasza-klasa. W dobie XXI wieku w oczach hakera każda informacja jest „smakowitym kąskiem”, ale zarazem istnieją o wiele ciekawsze obiekty do przeprowadzania ataków sieciowych. Nie wykluczając zagrożeń dla szkolnych systemów komputerowych dobrze jest stosować indywidualne środki zabezpieczeń ( mam tu na myśli instalację programu antywirusowego na domowym komputerze). Takie działanie ochroni prywatne dane zapisane na dysku komputera oraz zminimalizuje ilość szkodliwego oprogramowania w sieci. Osobiście nie jestem zwolennikiem takiego szybkiego dostępu do ocen z innego powodu. Pamiętam że wywiadówka była raz w miesiącu i nie wyobrażam sobie przeżywać tej traumy każdego dnia ;) Reasumując – monitoring wyników nauczania jest wygodnym rozwiązaniem dla rodziców jednak bezpieczeństwo danych zależy od administratora obsługującego szkolny serwis informacyjny.
15
PawelKO

Zarejestrowany: 09-11-2009 08:25 . Posty: 3

2009-11-13 14:24:25

13 listopada 2009 14:24 | ID: 77864

Dziękuje, za kolejne cenne wskazówki. Za Pana radą w ten weekend będę formatował komputer (bo bardzo zamula) i zainwestuje w solidny antywirus.

Jeszcze mam jedno małe pytanie: co jaki czas należy skanować komputer i czy skan antywirusa wystarczy, a może zlecałby Pan skanowanie on-line za pomocą jakiegoś programu z internetu, czym one się tak w ogóle różnią?
Pozdrawiam
16
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2009-11-14 01:06:30

14 listopada 2009 01:06 | ID: 78064

A ja mam w domu trzech informatyków.... 2 już po studiach, jeden w trakcie.... ale jak przydzie co do czego to nie chcą pomagać.... bo ten to robi to, a ten tamto.... i wymówki zawsze znajdą, chociaż nie powiem ostatnio jak nawaliła mi płyta główna to starszy syn dostarczył mi nowy komputer(używany) dostawił do niego mój stary dysk.... bo tam były wszystkie moje dane... i zainstalował mi.... Linuksu, a ja tak tego nie chciałam.... ale on nie lubi Windowsa i dlatego tak zrobił... ech te dzieci...hehehe
17
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-17 12:30:22

17 listopada 2009 12:30 | ID: 79286

Odpowiedź na #15
Dzisiejsze programy antywirusowe stanowią pakiet narzędzi zabezpieczających przed różnymi metodami ataków. Programy antywirusowe dzięki wbudowanym modułom blokują złośliwe pliki i kompleksowo chronią system przed utratą stabilności, a także służą do wykrywania i usuwania złośliwych plików już obecnych w systemie. Podkreślić trzeba jednak, że antywirus ma przede wszystkim chronić komputer przed złośliwym oprogramowaniem, które próbuje zapisać się na dysku. Usunięcie większości wirusów z kategorii tych najgroźniejszych jest wręcz niemożliwe. Skanery on-line w porównaniu do możliwości pakietów programowych umożliwiają tylko wykrycie i usunięcie mniej groźnych plików. Mechanizmy skanerów antywirusowych on-line ze względu na brak skanerów stron http nie zabezpieczają użytkowników przed atakami typu phishing. Nie jest Pan również chroniony podczas takich czynności jak przelewy bankowe on-line. Różnic jest naprawdę bardzo dużo, na tyle dużo, że śmiało można napisać, że takie porównanie jest niemożliwe i mało poważne.

Przed zakupem antywirusa proszę dobrze zapoznać się z wynikami testów – najlepiej z niezależnych źródeł. Radziłbym nie brać zbyt poważnie opinii ekspertów na różnych forach. Polecam pakiet antywirusowy, który oprócz kompleksowej ochrony wyposaży Pana komputer w dodatkowe funkcje np. inteligentnego automatycznego skanowania co dwa tygodnie. Nowoczesne program ochrony powinien posiadać moduły:
AntiVirus – ochrona przed wirusami, trojanami, spyware Firewall – eliminowanie niebezpiecznych połączeń i ochrona przed atakami hakerów AntiPhishing – bezpieczne usługi on-line AntiRootkit – usuwanie maskujących się zagrożeń AntiSpam – zatrzymywanie niechcianej poczty Kontrolę rodzicielską – blokowanie stron o niepożądanej treści Polecam również treść: http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091116/GRY16/683084603
18
Uleczka

Zarejestrowany: 09-11-2009 18:37 . Posty: 2

2009-11-23 14:11:31

23 listopada 2009 14:11 | ID: 81755

Witam Pana serdecznie, Myślę, że gdzieś w natłoku postów, zginęło moje pytanie. Może więc je powtórzę - w szkole do której chodzi moje dziecko planowane jest wprowadzenie e-dziennika.

Ma to pomóc rodzicom – zyskujemy tak dostęp do ocen dzieci oraz ich frekwencji na lekcjach – innymi słowy mam więc możliwość dostępu do bieżących informacji o moim dziecku. Większość rodziców jest pozytywnie nastawionych, jednakże nikt nie jest w stanie nam powiedzieć, czy dane przechowywane w takim e-dzienniku (a więc PESEL czy imię i nazwisko) są bezpieczne? Jaką mam pewność, że logując się na stronę, gdzie będę mogła zobaczyć interesujące mnie informacje, nie umożliwiam dostępu innym, niepowołanym osobom? Czy my, jako rodzice powinniśmy zwracać na coś szczególna uwagę? Przyznam że jestem bardzo przejęta – dyrekcja szkoły niestety nie jest w stanie rozwiać naszych wątpliwości, a ja się martwię, gdyż ostatnio tyle słyszało się o włamaniach hakerów. Wiem, że może dziennik szkolny to nie jest bardzo interesujące miejsce, niemniej jednak uspokoiłaby mnie Pana opinia na ten temat.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź!

Ula
19
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-11-25 11:31:05

25 listopada 2009 11:31 | ID: 82670

Dzień dobry, ad.18 Pani "ULECZKO" odpowiedź na Pani pytania zawarłem w post nr 14. Czy zapoznała się Pani z tą treścią?
20
Tomasz Zamarlik

Zarejestrowany: 05-11-2009 13:30 . Posty: 9

2009-12-03 15:17:33

3 grudnia 2009 15:17 | ID: 86399

„Św. Mikołaj jest z G Data Software!” „6 grudnia, mikołaj grzecznym internautom rozdaje wielkie prezenty. Wszyscy, którzy w dniu mikołajek wyślą zgłoszenie, poprzez stronę www.gdata.pl/mikolajki otrzymają 6 miesięczną licencję uprawniającą do korzystania z programu G Data AntiVirus 2010. Jak zapowiada organizator akcji, prezent przysługuje tylko tym, którzy w roku 2009 byli grzeczni i szczerze wierzą w Św. Mikołaja.„

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Dziecko w Sieci – zapytaj eksperta - Forum

Wątek: Dziecko w Sieci – zapytaj eksperta