W jaki sposób nie dac się sprowokowac ?
Po pierwsze uświadomić sobie na czym polega mechganizm prowokacji.
Jaki jest "cel" takiego zachowania - ale o tym poniżej.
A zatem:
1) jakkolwiek jest to możliwe - pokochać (lub chociaż "zrozumieć sytuację życiową") "osobę atakującą/ prowokującą kłótnię/ chcącą Cię wyprowadzić z równowagi". Ten kto atakuje (próbuje nas wyprowadzić z równowagi) na ogół w nim/ niej odzywa się wewnętrzny lęk (wynikający z dawnych ran zadanych od innych ludzi) i zaniżone poczucie własnej wartości (być może ktoś w rodzinie go poniżał i mniej lub bardziej świadomie odgryza się teraz na innych) a jego pewność siebie jest tylko pozorna.....
Brakuje mu.... miłości.
A zatem - wyluzować, rozbawić go czymś :) Wyuczyć się może nawet kilku ciekawych kawałów.
jakkolwiek to możliwe - dać mu tą miłośc...
Przejąć prowadzenie w rozmowie i kierować ją na pozytywne tory.
Nic tak nie rozbraja ludzi - jaki miłość i radość (pogoda ducha, poczucie humoru).
Ludzkość (jej jednostki - ludzie) od zawsze walczy (ą) ze sobą o......? ENERGIĘ.
Jej najłatwiejszym źródłem są - INNI LUDZIE (ich EMOCJE).
Dając się sprowokować ("wchodząc w emocje") - dajesz drugiej osobie satysfakcję = ENERGIĘ.
(Dajesz jej dowód, że jest w tobie jeszcze więcej lęku niż w niej samej)...( Zastanów się nad tym zdaniem...).... (Na ile jesteś świadomy swoich własnych lęków - czy przed spotkaniem z tą osobą programujesz się na kłótnię ?)
Źródłem energi dla ludzi jest rzecz jasna: jedzenie, odpoczynek, uciechy, pieniądze, wiedza (już coraz rzadziej, ponieważ za sprawą takich technologicznych narzędzi jak Wikipedia czy Google upada w tym względzie na szczęście ludzkie Ego), władza, itp.
Ważne jest jednak uświadomienie sobie tego o czym napiszę poniżej:
Technik przejmowania energii w relacjach międzyludzkich jest kilka:
a) na rację - ten kto chce drugiemu ukraść energię, zdominować, spiera się tak długo zaciekle aż wygra - wówczas ta str przejmuje energię.
b) na śledczego - ten kto chce zdobyć energię, wypytuje o wszystko i jeżeli wie więcej na temat drugiego to "stawia mu diagnozę" i uderza w jego czułe punkty
c) na neurotyka czy "7 nieszczęść" - ten kto chce zdobyć energię, dąży do tego, żeby rozmówca go pożałował, zaczął mu spółczuć. Taką osobę trzeba pozytywnie kopnąć w tyłek, nie dać się wciągnąć w scenę płakania we dwoje.
Dla tych którzy chcą zrozumieć w czym rzecz polecam cykl książek w których opisane są nie tylko te mechanizmy:
Trylogia James-a Redfield-a
1.
Niebiańska Przepowiednia (oryginalny tytuł " The Celestine Prophecy")
2. Dziesiąte Wtajemniczenie -
3. Tajemnica Shambali -
Za swoje książki i działalność autor otrzymał, co podaje akurat tylko anglo języczna wikipedia, wiele mnar. wyróżnień humanitarnych.
Ukazujące w nich wizję optymistycznego cywilizacyjnego rozwoju ludzkości.
Wg mnie ciężko napisane, bardzo infantylny język i tytuł, bajkowa historia, ale pod tymi pozorami kryje się bardzo ! optymistyczny i ciekawy przekaz.
2) wytłumaczyć sobie w myślach, że -oni już tacy są / ktoś jest już jest - i się wyciszyć.
3) odpowiedzieć - "to pytanie jest wg mnie nie na miejscu".....